Jerzy Dudek ujawnił kulisy swojego tańca podczas finału LM w 2005 roku. "To nie było zaplanowane"
3 października 2018, 16:50 | Foto Olimpik/x-news
Liverpool w finale Ligi Mistrzów w 2005 roku zanotował wspaniały comeback przeciwko Milanowi. Po pierwszej połowie "The Reds" przegrywali już 0:3, ale zdołali odrobić straty i doprowadzić do dogrywki oraz rzutów karnych. W nich fantastycznie między słupkami spisał się Jerzy Dudek, który zaskoczył swoich rywali "tańcem w bramce". Były bramkarz Liverpoolu przyznał, że do takiego zachowania namówił go obrońca Jamie Carragher.
fot.
Komentarze (0)
>