Czy Jakub Moder ma szansę grać w Brighton? Sprawdzamy szansę wychowanka Kolejorza na grę w Premier League
Nie trzeba nikogo przekonywać, że Jakub Moder to kluczowy zawodnik Kolejorza, który latem został sprzedany do Anglii za rekordową sumę ponad 10 milionów euro. Pomocnik Lecha i reprezentacji Polski nie powinien mieć problemów z przebiciem się do pierwszego składu angielskiego Brighton & Hove Albion, bo w nowym roku Moder będzie już zawodnikiem Mew.
fot. Grzegorz Dembiński
fot. Grzegorz Dembiński
fot. Grzegorz Dembiński
fot. Grzegorz Dembiński
fot. Grzegorz Dembiński
fot. Grzegorz Dembiński
fot. Grzegorz Dembiński
fot. Grzegorz Dembiński
W obecnym sezonie 21-latek wystąpił w barwach Lecha w niemal każdym możliwym spotkaniu. Zabrakło go jedynie w meczu Pucharu Polski przeciwko Zniczowi Pruszków. Licząc wszystkie rozgrywki, „Modziu” spędził na boisku łącznie 1397 minut, co jest drugim najlepszym wynikiem po Filipie Bednarku. Co więcej, trener Dariusz Żuraw bardzo rzadko decyduje się na zdjęcie Modera z placu gry. Po części oczywiście wynika to z braku zmienników, ale kiedy spojrzymy na fakt, że dużo częściej boisko opuszcza Pedro Tiba, to daje to do myślenia.
[promo]1645[/promo]
Jakub Moder w tym sezonie strzelił trzy gole w ekstraklasie oraz zaliczył dwie asysty w meczach ligowych. Dorzucił również jedno kluczowe podanie w meczu eliminacji do Ligi Europy z łotewską Valmierą. Zaledwie jedna asysta w tych rozgrywkach wynika z faktu, iż „Modziu” miał więcej zadań defensywnych.
Zbigniew Zakrzewski podsumowuje dotychczasowy sezon w wykonaniu Lecha Poznań:
[xlink]caa8c49e-b6ea-3d88-b0d0-7cbe3fc11bac,89f8c3da-71b2-5b72-9512-12cbb669b6be[/xlink]
Pomocnik Lecha jest ważnym elementem funkcjonowania tercetu w środku pomocy Kolejorza. Wraz z Tibą i Ramirezem tworzą najbardziej kreatywny i niebezpieczny środek pola w lidze. Według statystyk z rozgrywek Ligi Europy, Kuba może się pochwalić celnością podań na poziomie 77 proc., a średnio w jednym meczu jest przy piłce około 83 razy, co jest dobrym wynikiem. Wygląda to jeszcze lepiej, gdy dołoży się jego pracę w defensywie.
Warto zauważyć, że Moder poprawił grę w obronie, choć wielu ekspertów nadal wskazuje na braki w tym aspekcie. Pomocnik Lecha nie ma problemu z wzięciem napastnika na plecy, zastawieniem się czy też odbiorem piłki pod własnym polem karnym. Dobrze wygląda również w wysokim pressingu, który często stosuje Kolejorz. W taki sposób padła m.in. bramka Marchwińskiego na 3:0 w meczu z Piastem po asyście „Modzia”.
[promo]1645[/promo]
Dodatkowo pomocnik Lecha do całego wachlarzu umiejętności ma coś ekstra, czyli strzał z dystansu, co w dużej piłce jest niezwykle pożądane.
- Patrząc na grę Modera, wydaje się, że styl Premier League może mu pasować. Wiadomo, w Anglii wszystko dzieje się dwa razy szybciej na boisku niż w Polsce, ale akurat lubią tam dynamicznych środkowych pomocników - mówi Michał Gutka, ekspert Canalu+ Sport oraz Newonce Sport. - To, że Moder nieźle gra w odbiorze i do przodu, to duży atut - dodaje Gutka.
Lech Poznań zgodził się sprzedać Modera do Brighton za rekordową kwotę pod jednym warunkiem - zostaje przynajmniej na fazę grupową Ligi Europy, a najlepiej na cały sezon. Anglicy mają opcję ściągnięcia Kuby do siebie już zimą i wiele wskazuje na to, że tak się stanie.
Wszystko wskazuje na to, że oglądamy ostatnią rundę Jakuba Modera w Ekstraklasie.Brighton ogląda każdy jego mecz, co chwilę się z nim kontaktują, pytają o treningi, dietę. Szanse na pozostanie w Lechu na wiosnę są małe.— Damian Smyk (@D_Smyk) November 6, 2020
Zespół z AMEX Stadium po 8 kolejkach trwającego sezonu w Premier League zajmuje odległą, 16. pozycję w ligowej tabeli z dorobkiem zaledwie 6 punktów. 45-letni szkoleniowiec ma jednak pomysł na ekipę Brighton, a jego idea opiera się na wprowadzaniu do drużyny młodych zawodników. W taki właśnie sposób na boiskach Premier League możemy oglądać eksplozję talentu 20-letniego Lamptey'a czy 22-letniego Alzate. Fakt, iż Graham Potter lubi i chce stawiać na młodzież, może napawać optymizmem.
Zobacz też: Lech II Poznań - Śląsk II Wrocław 2:1. Dobra seria podtrzymana. Trzecia z rzędu wygrana rezerw Kolejorza
Dla Modera równie ważne może być to, że każdy ze środkowych pomocników znajdujących się w tegorocznej kadrze Brighton dostał swoją szansę w mniejszym bądź większym wymiarze czasowym. Licząc wszystkie rozgrywki, najmniej czasu na boisku spędził 18-letni Anglik Teddy Jenks (6 minut), a najwięcej 24-letni Malijczyk Yves Bissouma (629 minut).
- W Brighton może się przydać dość szybko. Tak naprawdę tylko Yves Bissouma ma tam w miarę pewne miejsce - stwierdza Michał Gutka. Na ten moment najpoważniejszymi do gry u boku Malijczyka są Pascal Gross, a także o rok starszy od Modera Steven Alzate. Najpewniejszy do gry w parze z Malijskim defensywnym pomocnikiem jest ten drugi. Na początku sezonu wydawało się, że to Gross będzie pierwszym wyborem Grahama Pottera, ale rozgrywki w pierwszym składzie Mew rozpoczął Alzate. Jakie szanse na owocną rywalizację ze swoimi przyszłymi kolegami z zespołu ma reprezentant Polski? - Moder ma ciekawą konkurencję, jest jeszcze przecież Adam Lallana, choć on gra nieco wyżej, ale Brighton często rotuje i zawodnikami, i formacjami, dlatego powinien otrzymać swoje szanse - dodaje Gutka.
Kolumbijczyka można scharakteryzować w kontekście pozycji nr 8, na której najlepiej czuje się Moder. I tutaj Polak ma przewagę, bo jest piłkarzem mogącym zagrać na każdej pozycji w środku pola. Uniwersalnych pomocników grających w stylu box-to-box często brakuje w dzisiejszym futbolu, a takim jest urodzony w Szczecinku piłkarz. Moder jest lepszy od Alzate w kontekście gry z piłką przy nodze - lubi prowadzić futbolówkę i zaskoczyć niekonwencjonalnym długim zagraniem w stylu Toniego Kroosa oraz świetnie czuje się w szybkiej grze na dwa kontakty.
12060[/sonda]
Kolumbijczyk nie dysponuje też tak dobrym uderzeniem z dystansu, jak piłkarz Lecha. Na korzyść Polaka przemawia również fakt, iż potrafi on grać równie skutecznie przy użyciu prawej, jak i lewej nogi, co też często się nie zdarza, a jest to niezwykle przydatne przy szybkich kontrach, kiedy trzeba ułamków sekundy na podjęcie decyzji. Nie ma wtedy czasu na przekładanie piłki do lepszej nogi, a Kuba na szczęście nie musi tego robić.
Moderowi stylem gry jest dużo bliżej do Pascala Grossa, choć to też zupełnie inny zawodnik. Niemiec przez większość swojej kariery występował jako ofensywny pomocnik, jednak w obecnej kampanii trener Potter stawia go na pozycji numer 8. Oczywiście widoczne są zapędy ofensywne Grossa, ale niewiele one dają. 29-latek zanotował w tym sezonie zaledwie jedną asystę. Gdyby porównać go do Modera, to na pewno na korzyść Polaka należy zapisać wiek oraz lepszą grę w obronie od Niemca.
Reprezentant Polski przyda się trenerowi Potterowi również, jeśli chodzi o wykonywanie stałych fragmentów gry, z którymi Moder nie ma większych problemów.
Przyszłość Jakuba Modera w Brighton zapowiada się bardzo optymistycznie. Tym bardziej że trener daje szansę młodym piłkarzom i stosuje rotacje w środku pola.
Polak, utrzymując impet, z którym się rozwija, ma szansę stać się żelaznym żołnierzem angielskiego szkoleniowca, a Lech Poznań zyskać kolejnego ambasadora swojej akademii, regularnie grającego w Anglii. Pozostaje trzymać kciuki, że jeśli Moder dołączy zimą do Brighton, to skutecznie pomoże w walce o utrzymanie. Z kolei Lechowi będzie bardzo trudno zastąpić takiego zawodnika. Kolejorz rozgląda się na rynku za środkowym pomocnikiem, ale kto wie? Może odpowiedni następca "wyskoczy" z akademii.