Awaria transmisji meczu Lecha z FK Haugesund. WTK zwróci pieniądze
Widzów, którzy wykupili dostęp do transmisji meczu Lecha Poznań z FK Haugesund na żywo w telewizji WTK, spotkało w czwartek wieczorem rozczarowanie. Części z nich obraz zacinał się co kilka sekund, a pozostali w ogóle nie otrzymali kodu uprawniającego do obejrzenia spotkania.
Lech ostatecznie pokonał norweską drużynę 2:0. Ale nie wszystkim dane było przeżyć sportowe emocje na żywo.
- Około godziny 18 przelałem pieniądze, jednak w zamian nie przesłano mi kodu dostępu do transmisji. Nie mogłem tego dnia być na stadionie przy Bułgarskiej, więc liczyłem na to, że przynajmniej obejrzę mecz w czasie rzeczywistym w domu. Niestety, musiałem zadowolić się nadawaną z godzinnym opóźnieniem retransmisją na klubowej LECH.TV - mówi Sławomir, jeden z kibiców, którzy chcieli obejrzeć spotkanie Kolejorza z FK Haugesund.
Mecz transmitowany był przez telewizję WTK w systemie pay-per-view, w ramach którego za obejrzenie konkretnej treści pobierana jest jednorazowa opłata. W przypadku spotkania II rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy w Poznaniu wynosiła ona 9,90 zł.
- Usługa PPV, którą zaoferowaliśmy we współpracy z firmą Jupiter Integration w wyniku przeciążenia serwerów, zwłaszcza w czasie trwania pierwszej połowy, była niedostępna. W związku z niniejszym każdy widz, który wykupił dostęp do transmisji otrzyma zwrot pełnej kwoty zakupu, tj. 9,90 zł brutto (lub wyższej, jeśli dokonał płatności kilkakrotnie) - poinformował Krzysztof Szydłowski, prezes zarządu WTK w opublikowanym w czwartek wieczorem oświadczeniu i zapewnił, że nadawca dołoży wszelkich starań, by podobne problemy nie występowały w przyszłości.
Zwroty opłat mają zostać dokonane na konta, z których płacono za dostęp do transmisji.
Info z Polski