Liga Europy. Norweskie media podsumowały mecz Lech - Haugesund
Lech Poznań wygrał w czwartek rewanżowe spotkanie II rundy eliminacyjnej Ligi Europy z FK Haugesund i awansował do następnego etapu. Norweskie media przyznają, że Kolejorz był lepszym zespołem i zasłużenie awansował. "Poznań bezlitośnie rozwiał nasze odważne marzenia o Europie" - skomentowano w Norwegii.
Agencja NTB napisała, że "Teraz Haugesund FK, który po pierwszym meczu zasmakował europejskiego futbolu i myślał już o drugim daniu, musi jeszcze sporo popracować w krajowej lidze, aby w przyszłym roku mieć większe szanse. W sumie był to norweski wieczór, ponieważ gwoźdź do trumny wbił drugą bramką Nicki Bille Nielsen, niedawny kolega z Rosenborg Trondheim nowego piłkarza Lecha Christiana Gytkjaera, który z kolei jeszcze wcześniej był gwiazdą ... Haugesund FK."
Kanał telewizji TV2 zauważa, że norweski zespół poniósł konsekwencje straconych dwóch bramek w pierwszym meczu. Docenia również dobrą grę Kolejorza.
„Haugesund FK wygrał przed tygodniem na własnej trawie, lecz też stracił dwie bramki, tak ważne dla Lecha. W efekcie skoncentrowani znacznie bardziej niż w Norwegii piłkarze polskiego klubu zagrali tym razem zawodowo i awansowali do kolejnej rundy. Christian Gytkjaer może więc się cieszyć kosztem swojego byłego klubu”.
Jeden z lokalnych dzienników "Haugesunds Avis" napisał, że mimo wielkich nadziei Haugesund zakończył w Poznaniu swoją przygodę z europejską piłką w obecnym sezonie.
„Nadzieje były jednak duże, gdyż w pierwszym meczu nasz zespół pokazał pazur zaskakując rywala. Jadąc do Polski z w miarę dobrym bagażem, roztrwoniliśmy go jednak, gdy rywal pokazał swoją znacznie lepszą stronę i zasłużenie wygrał. Pomimo to cieszyliśmy się z tej europejskiej bajki tak długo jak trwała” - napisała gazeta.
W III rundzie eliminacyjnej Lech zmierzy się z holenderskim FC Utrecht, który wyeliminował w drugiej rundzie maltański klub Valletta FC (0:0, 3:1).
Info z Polski