menu

4. liga podkarpacka. Zaskoczenie w Tyczynie, przełamanie Głogovii [Podsumowanie 12. kolejki]

15 października, 16:00 | Łukasz Guźda

Za nami dwunasta kolejka w 4. lidze. Wszystkich zaskoczył Strug Tyczyn. Po 45 dniach zwycięstwo odniosła Głogovia.

Piłkarze Strugu Tyczyn (niebiesko - czarne) stroje sprawili największą niespodziankę w tej kolejce
Piłkarze Strugu Tyczyn (niebiesko - czarne) stroje sprawili największą niespodziankę w tej kolejce
fot. Krzysztof Kapica

Największą sensacją kolejki, a i pewnie do tej pory największą sezonu jest piątkowe zwycięstwo Strugu nad drużyną z Nowotańca. Podopieczni Grzegorza Opalińskiego dzięki tej wygranej opuścili ostatnie miejsce w tabeli. Cosmos z kolei stracił pozycję lidera w stawce. Problemy z aklimatyzacją na Podkarpaciu ma Fabrice Mezama. Były reprezentant Kamerunu U-17 na razie zawodzi, a w spotkaniu z beniaminkiem obejrzał czerwoną kartkę.

[polecany]26874335[/polecany]

Żadnych problemów z rozgromieniem Stali II Mielec nie miały Karpaty Krosno. W pojedynku tym szczególnie błysnął Kamil Radulj. Zawodnik, który reprezentował barwy mieleckiego klubu nawet na poziomie I Ligi w sobotnim spotkaniu strzelił cztery gole.
[cyt]
- Podeszliśmy z dużym respektem do rywala, który niedawno wygrał w Sanoku. Cieszę się, że mieliśmy pełną kontrolę nad tym, co działo się na boisku. Fajnie, że utrzymaliśmy tempo gry przez cały mecz – wspominał Dariusz Liana, trener Karpat.[/cyt]

Dzięki bramce w doliczonym czasie gry ważny punkt w spotkaniu z osłabionym brakiem m. in. Michała Mazurka i Marcina Mokrzyckiego Sokołem Kolbuszowa Dolna zdobyli piłkarze Legionu Pilzno. Zawodnicy Łukasza Bartkowskiego muszą zacząć wygrywać, żeby odskoczyć od strefy spadkowej. Szansę na to w następnej kolejce będą mieli w Kamieniu.

Prawdziwy horror zakończony ostatecznie happy-endem dla miejscowych przeżyli kibice w Boguchwale. „Izolacja” pokonała Stal Łańcut po golu w ostatniej akcji meczu. Piłkarze Tomasza Głąba w ostatnich dwóch kolejkach zdobyli, aż dziesięć goli podczas, gdy w poprzednich sześciu meczach trafiali do bramki rywali łącznie sześć razy.

[polecany]26875283[/polecany]

Bardzo ciekawe spotkanie obejrzeli kibice w Nisku, gdzie ostatecznie miejscowi zremisowali z Igloopolem Dębica. Dla Sokoła był to już piąty remis na własnym terenie w obecnej kampanii. Dębiczanie nie przegrały w lidze od 31 sierpnia.

Ważny punkt na ciężkim terenie w Jaśle zdobyli zawodnicy Pawła Jaślara. Ekoball przystąpił do meczu z Czarnymi w bardzo eksperymentalnym składzie, a przy odrobinie szczęścia mógł nawet wygrać. Podopieczni trenera Ostrowskiego kontynuują serię meczów bez przegranej.

Bez problemu z Sokołem Kamień poradził sobie JKS Jarosław, który przynajmniej do środy został nowym liderem tabeli. W starciu z outsiderem błysnął Andrei Trukhan, który skompletował dublet.

Orzeł Przeworsk ograł w derbach powiatu Sokoła Sieniawa. Beniaminek dzięki tym trzem punktom przynajmniej na chwilę złapał oddech. Coraz bardziej dramatyczna staje się sytuacja podopiecznych Arkadiusza Barana.

[polecany]26877195[/polecany]

W tej kolejce przełamała się także Głogovia, która ostatni raz w lidze wygrała jeszcze w sierpniu. Duża w tym zasługa Jakuba Maćkowiaka, strzelca dwóch goli przeciwko drużynie z Wiśniowej. Wisłok z kolei cały czas gra bezkompromisowo. Aktualny bilans ekipy Grzegorza Sitka w obecnym sezonie to sześć zwycięstw i sześć porażek.
[cyt]
- Głogovia po sześciu meczach bez zwycięstwa wyszła na nas bardzo zdeterminowana i agresywna. Mimo ciężkiego boiska próbowaliśmy rozgrywać od tyłu, co niestety było dla nas zgubne, ponieważ po dwóch błędach indywidualnych schodziliśmy do szatni przegrywając dwoma golami - powiedział po meczu zawodnik Wisłoka Damian Bożek.[/cyt]

Zaległe spotkanie Sokół Kolbuszowa Dolna – Stal Łańcut zostanie rozegrane w środę 16 października o 15:30 na stadionie w Kolbuszowej Dolnej.


Polecamy