Levy przed meczem z Podbeskidziem: To nie będzie łatwe spotkanie
W niedzielne popołudnie mistrzowie Polski na własnym obiekcie podejmą Podbeskidzie Bielsko-Biała w ramach 19. kolejki Ekstraklasy. - Przede wszystkim chcemy wygrać ten mecz, tym bardziej, że Podbeskidzie prezentuje się dobrze w ostatnim czasie - stwierdził na przedmeczowej konferencji prasowej trener Śląska Wrocław, Stanislav Levy.
Wszystkich zastanawia dlaczego nadal w meczowej kadrze zespołu nie pojawiają się nowi gracze Śląska Wrocław - obrońca Adam Kokoszka i napastnik Eric Mouloungui. Trener WKS-u przyznaje, że ich forma pnie się w górę.
- Przede wszystkim chcemy wygrać ten mecz, tym bardziej, że Podbeskidzie prezentuje się dobrze w ostatnim czasie. Nasi nowi zawodnicy pokazują się z coraz lepszej strony i być może już na niedzielne spotkanie będą włączeni w meczową kadrę. Muszę również przyznać, że treningi są niezwykle istotne i to właśnie one wskażą ostateczny skład na pojedynek z gośćmi ze Śląska - stwierdził Levy.
Podbeskidzie nieoczekiwanie zaskoczyło na początku rundy wiosennej. Na samym jej starcie pokonało aż 4:0 białostocką Jagiellonię, a Legia w Bielsku-Białej miała problemy z wywiezieniem trzech punktów.
- Znamy siłę naszego rywala. Jego pozycja w tabeli o niczym nie świadczy. Nie możemy tym się sugerować. Niewątpliwie ta pierwsza runda to wypadek przy pracy i teraz po zmianie trenera chcą pokazać swoją siłę i utrzymać się w lidze. Zdajemy sobie także sprawę z zagrożeń, jakie niesie za sobą siła Podbeskidzia, chociażby w postaci napastnika Roberta Demjana, który jest w czołówce klasyfikacji strzelców - mówił dzisiaj trener Śląska.
Śląsk Wrocław mimo tego, że po ostatnim spotkaniu spadł w tabeli polskiej ekstraklasy, to jest jedyną drużyną z jej czołówki, która dotychczas nie przegrała spotkania w rundzie wiosennej.