Leszek Ojrzyński o meczu z Wisłą: W drugiej połowie byliśmy zbyt słabi. Brakowało zgrania
Lotto Ekstraklasa. W 3. kolejce Arka Gdynia zremisowała na własnym boisku z Wisłą Płock 1:1. Oto co po meczu powiedział trener Leszek Ojrzyński.
- Mieliśmy dużo stałych fragmentów gry - wrzuty z autu, rzuty rożne. Dlatego zdecydowaliśmy się na zmianę w przerwie i wprowadzenie wysokiego napastnika, by można to było wykorzystać. Trzeba uszanować ten punkt. Goniliśmy wynik. Przy bramce Byrtek miał być podwojony, ale przedłużył piłkę i trafił do siatki. W drugiej połowie byliśmy zbyt słabi. Brakowało zgrania, bo wystąpiło kilku nowych zawodników. W pomocy grali Yannick Sambea i Adam Marciniak, którzy w czwartek zostawili dużo zdrowia na boisku. Musimy teraz przygotować się do rewanżu w europejskich pucharach - powiedział Ojrzyński.
- Wiedziałem, że to będzie trudne spotkanie. Dawałem sygnały zawodnikom, by byli skupieni i skoncentrowani. Moment zagapienia mógł kosztować nas utratę bramki. Wisła ma Recę i Merebaszwilego, którzy są jednymi z najlepszych skrzydłowych w lidze. Może jeszcze nie są tak doceniani - przyznał trener Arki.
Źródło: własne/Arka Gdynia
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy