Wojewoda wstał dziś chyba lewą nogą... [KOMENTARZ]

Czytaj więcej: Wojewoda mazowiecki zamknie "Żyletę" na finał Pucharu Polski?

Ja wiem, że mało kto lubi poniedziałki. Rozumiem. Kończy się weekend, tym razem wyjątkowo długi, bo majowy, trzeba wracać do pracy, do obowiązków, telefonów, spotkań... Można więc nie lubić poniedziałków. Niektórzy jednak mają wielkie problemy z normalnym ogarnięciem rzeczywistości i po prostu, jak to czasami zwykło się mawiać oglądając mecze ekstraklasy, "odcina im prąd."

Dziś odcięło wojewodzie Kozłowskiemu, który z sobie tylko znanego powodu postanowił znów pomachać szabelką i tupnąć nóżką. "Legia? Chuligani! Nie wejdziecie na mecz ze Śląskiem!".

- Panie wojewodo, ale dlaczego?
- Ano dlatego!

Powodu nie ma. Brak. Zero. No bo powiedzcie sami, dlaczego "Żyleta" ma zostać zamknięta na rewanżowy mecz finału Pucharu Polski ze Śląskiem? Bo w Krakowie narozrabiali? O, to by było modne. Pójście z duchem czasu.

Burda w Bydgoszczy - zamykamy stadiony w Warszawie i Poznaniu.
Burda w Krakowie - zamykamy stadion w Warszawie.
Burda w Poznaniu - zamykamy stadion w Krakowie.

Były zadymy w Warszawie? Nie przypominam sobie. Były burdy na "Żylecie"? Nie kojarzę, a jestem na każdym meczu Legii na Ł3. A że race w czasie meczu z Pogonią odpalili? Zapłacili karę.

Sytuacja jest już spokojniejsza, bo prezes Leśnodorski szybko interweniował i wojewoda najprawdopodobniej "Żylety" nie zamknie, ale niesmak pozostanie, bo cała sytuacja mocno kompromituje Kozłowskiego. Zakazane zostaną jednak sektorówki, bo wojewoda wyszedł chyba z założenia, że jak ich nie będzie to nie będzie również rac. Zatem zakazujemy flag na stadionie - jako PIERWSZY KRAJ NA ŚWIECIE. Restrykcja tyleż niespotykana, co idiotyczna.

Panie wojewodo, proponujemy zabrać ludziom samochody - prędkości nie będą przekraczać i korków w Warszawie nie będzie.

Polub nas na Facebooku! Już prawie 40 tysięcy fanów dyskutuje z nami na naszym fan-page'u. Tam dzieje się jeszcze więcej!