Legia szykuje się do meczowego maratonu. Na Ajax prawie w komplecie
Coraz lepiej wygląda sytuacja kadrowa Legii przed rundą wiosenną. Do zdrowia powracają kontuzjowani zawodnicy, dłużej pauzuje tylko Ondrej Duda.
Legia - Ajax: kibice zobaczą mecz na stadionie? We wtorek poznamy decyzję UEFY
Dziesięć dni. Tyle zostało do pierwszego oficjalnego meczu Legii w 2015 r. 12 lutego stołeczny zespół zmierzy się w ćwierćfinale Pucharu Polski ze Śląskiem. Drużynę Henninga Berga od razu czeka meczowy maraton. Do końca miesiąca zagrają jeszcze cztery razy - z Jagiellonią (15.02), Ajaksem (19.02), Koroną (22.02) i rewanż z Ajaksem w 1/16 finału Ligi Europy (26.02).
Mistrzowie Polski przygotowują się do tych spotkań w hiszpańskim Sotogrande. Drugie zgrupowanie (pierwsze zaliczyli w Turcji) zaczęło się dla nich pechowo. Samolot, którym mieli wylecieć z Okęcia, nie dotarł do Polski z powodu awarii. Drużyna została podzielona na dwie grupy. Pierwsza dotarła na miejsce zgrupowania w nocy z soboty na niedzielę, druga spędziła noc w jednym z paryskich hoteli i w Sotogrande zameldowała się w niedzielę po południu.
Więcej szczęścia mają co do stanu zdrowia zawodników, którzy w Turcji odnieśli kontuzje. Tomasz Brzyski, Ivica Vrdoljak i Ondrej Duda, bo o nich mowa, polecieli razem z kolegami do Hiszpanii. Polak miał problem ze stopą. Podejrzewano złamanie jednej z kości, ale dokładne badania to wykluczyły. "Brzytwa" jeszcze przez kilka dni będzie trenował indywidualnie, podobnie jak chorwacki kapitan. Ten narzekał na ból w kolanie i razem z Brzyskim przedwcześnie opuścił obóz w Turcji. Uraz okazał się jednak mniej poważny i występ obu w dwumeczu z Ajaksem nie jest zagrożony.
Gorzej jest z Dudą, który w sparingu z Viktorią Pilzno został brutalnie sfaulowany. Szczęśliwie nie doszło do złamania, lecz "tylko" uszkodzenia stawu skokowego. Słowak na razie porusza się o kulach, jednak lekarze są dobrej myśli. "Wyniki potwierdzone! Ondrej jedzie na obóz. Tam pozbędzie się unieruchomienia" - poinformował na Twitterze doktor Maciej Tabiszewski. W Hiszpanii Duda przejdzie rehabilitację. Początek rundy musi jednak spisać na straty.
Do dyspozycji trenera są już za to zawodnicy, którzy ostatnio sporo czasu stracili na leczeniu urazów - Miroslav Radović i Dossa Junior, a także Jakub Rzeźniczak i Inaki Astiz - oni w Turcji doznali mniej poważnych kontuzji. Do drużyny dołączył też Maciej Masłowski, który kosztował około 800 tys. euro. Może z nim Legii pójdzie już jak po maśle? Odpowiedzi na kilka pytań powinny udzielić sparingi z Dinamem Bukareszt (czwartek, godz. 20) i Dnipro Dnipropietrowsk (piątek, 12).
