Legia Warszawa przed meczem z Wartą: Luquinhas może mieć koronawirusa, Remy na kwarantannie
Legia Warszawa. W poniedziałek Legia Warszawa zmierzy się na wyjeździe z Wartą Poznań w zaległym spotkaniu 6. kolejki PKO Ekstraklasy. - Szybko skorygowaliśmy plan po informacji, że mecz z Widzewem się nie odbędzie. Rozpoczęliśmy inny mikrocykl. Skupiliśmy się na pracy, której efekty mam nadzieję, że będą widoczne w meczu z Wartą - mówi trener Wojskowych Czesław Michniewicz.
fot. adam jankowski / polska press
Mecz Widzew - Legia przełożony
W piątek Legia Warszawa miała zagrać na wyjeździe z Widzewem Łódź w 1/16 finału Pucharu Polski. Spotkanie zostało jednak przełożone, ze względu na zakażenia koronawirusem w zespole gospodarzy.
- Chcieliśmy grać. To spotkanie będzie później wciśnięte pomiędzy inne, a tych meczów jest tyle, że powoduje to kłopoty. Zawodnicy, którzy są lekko kontuzjowani i wypadają z gry na tydzień często nie mogą wystąpić w dwóch, trzech spotkaniach. Musimy sobie z tym poradzić, bo było niezależne od nas - mówi Czesław Michniewicz, trener mistrza Polski.
- Rozpoczęliśmy inny mikrocykl. Skupiliśmy się na pracy, której efekty mam nadzieję, że będą widoczne w poniedziałek w meczu z Wartą. Maksymalnie wykorzystaliśmy czas przy stanie osobowym, który posiadamy. Do treningu zdolnych jest czternastu piłkarzy plus trzech bramkarzy. Liczymy, że z każdym dniem zawodników będzie przybywało. Mamy doskonałe warunki, możemy na bieżąco korygować i zmieniać plany. Do dyspozycji pozostają dwa boiska, siłownia, więc nie był to dla nas duży problem - dodaje szkoleniowiec.
Luquinhas ma koronawirusa?
Na problemy zdrowotne narzeka Jose Kante, w związku z czym drugim wyborem na pozycji napastnika staje się Maciej Rosołek. Niezdolny do gry jest bowiem również Rafael Lopes. Trener Legii ma jeszcze inne problemy.
- Luquinhas przejdzie dziś test na obecność koronawirusa. Jeśli będzie negatywny, to jutro zostanie powtórzony. Dodatkowo będzie musiał przejść badania kardiologiczne, podobnie jak Bartosz Kapustka. Jeśli wszystko dobrze się ułoży, Luquinhas wejdzie w trening w przyszłym tygodniu, ale trudno teraz powiedzieć, czy będzie to poniedziałek czy środa. Na pewno będziemy walczyć z czasem, by był gotowy na grę z Lechem w maksymalnym wymiarze czasowym - zaznacza Michniewicz.
Legia chce szkolić i sprzedawać jak Lech
- Jest wielu utalentowanych chłopców w Legii i w Lechu. W Lechu dostali swoją szansę, zdobyli doświadczenie i wielu jest już poza granicami Polski. Nie chodzi o jednego zawodnika, a o model, według którego młodzi piłkarze dostają szansę. U nas będzie podobnie, idziemy swoją drogą, która będzie podobna. Chcemy przygotować konkretnych piłkarzy. Młodzi, zdolni zawodnicy będą stawiać kroki w dorosłej piłce u nas - dodaje.
Imprezowicz Remy zostanie ukarany
Na koniec trener Legii odniósł się także do afery z Williamem Remym, który został przyłapany na domówce.
- Najważniejsza decyzja została podjęta. Remy nie może brać udziału w treningach, musi przejść przez dziesięciodniową kwarantannę, podczas której odbędzie rozmowę z dyrektorem sportowym i pewnie też menedżerem. Dziś go nie ma z nami, takie są środki bezpieczeństwa. Żałuję, że William Remy tak się zachował. Oczekujemy od zawodników poświęcenia i profesjonalizmu. Sami przestrzegamy reguł, zmieniliśmy w tym tygodniu zasady panujące w Legia Training Center. Konsekwencje będą adekwatne do nieprofesjonalnego zachowania - kończy Michniewicz.
[twitter]https://twitter.com/Kruk_Izabela/status/1321501455568850945[/twitter]
źródło: Legia Warszawa