Legia osłabi Wisłę? Cierzniak i Sadlok na celowniku "Wojskowych"
Zdaniem "Przeglądu Sportowego" bliscy przenosin do Warszawy są dwaj piłkarze krakowskiej Wisły. Chodzi o bramkarza Radosława Cierzniaka oraz obrońcę Macieja Sadloka.
fot. Ryszard Kotowski
Nie po raz pierwszy te dwa nazwiska pojawiają się w kontekście transferu do Legii. O przenosinach Sadloka do Warszawy głośno było latem. Wtedy obrońca był po świetnym sezonie w Wiśle, w której się odbudował. Krakowski klub miał jednak wobec niego zaległości finansowe, które umożliwiły zawodnikowi rozwiązanie kontraktu z winy klubu. Ostatecznie Wisła spłaciła zobowiązanie wobec Sadloka, więc o odejściu za darmo nie mogło być mowy. Mimo tego Legia nie zrezygnowała z pozyskania konkurenta dla Tomasza Brzyskiego, negocjując transfer obrońcy Wisły niemal do końca letniego okienka. W Krakowie nie przystali jednak na ofertę w wysokości około 1,5 miliona złotych (a mówi się nawet o dwóch bańkach).
- Z Wisłą rozmawialiśmy od początku okna transferowego, ale okazało się, że to bardzo bogaty klub. To niesamowite. Stać ich było na to, by odrzucić naprawdę dobrą ofertę - stwierdził Bogusław Leśnodorski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Teraz warszawski klub jest ponoć gotów zapłacić za Sadloka mniejsze pieniądze, bo kwotę w granicach miliona złotych. Trudno się jednak dziwić, skoro jesienią piłkarz miał problemy zdrowotne, a do tego obniżył loty, jeżeli chodzi o samą grę.
Jeżeli chodzi natomiast o Cierzniaka, to zainteresowanie jego osobą ze strony silniejszych klubów w ogóle nie zaskakuje. Bramkarz Wisły jest jednym z najlepszych (o ile nie najlepszym) golkiperem tej jesieni w Ekstraklasie. Do Krakowa był ściągany awaryjnie, ale w tym momencie trudno wyobrazić sobie bez niego "Białą Gwiazdę". Wiadomo jednak, że jego kontrakt wygasa za pół roku, a Wiśle trudno będzie go zatrzymać na dłużej. - Czy zostanę na wiosnę? Trudno mi teraz o tym mówić, może jest coś na rzeczy - mówił po ostatnim meczu jesieni Cierzniak. Od kilku tygodni mówi się, że interesuje się nim Lech, natomiast stosunkowo niedawno do walki o jego podpis włączyła się również Legia (za pół roku wygasa kontrakt Dusana Kuciaka).
Zdaniem "Przeglądu Sportowego" Wisła oraz Legia uzgodniły już większość szczegółów przenosin obu piłkarzy do Warszawy, jednak cała operacja może jeszcze spalić na panewce. Wszystko zależy bowiem od decyzji właściciela krakowskiego klubu, Bogusława Cupiała. Jeżeli zgodzi się na te transfery, Wisła będzie musiała poszukać następców Cierzniaka i Sadloka. Jeżeli chodzi o pozycję bramkarza, krakowianie mają w odwodzie Michałów Buchalika oraz Miśkiewicza. Na lewej stronie defensywy mogą natomiast zagrać Łukasz Burliga oraz Tomasz Cywka. Mówi się jednak, że klub w razie odejścia Sadloka będzie chciał ściągnąć Rafała Pietrzaka z GKS-u Katowice.
źródło: Przegląd Sportowy