Lechia po sezonie pożegna czterech zawodników. Grzelczak jest w tym gronie
Lechia Gdańsk kształtuje kadrę na kolejny sezon. Wiadomo już, że nie znajdą się w niej czterej zawodnicy, którym z końcem czerwca wygasają umowy. To dwaj lewi obrońcy: Mavroudis Bougaidis i Henrique Miranda oraz dwaj lewoskrzydłowi: Piotr Grzelczak i Filip Malbasić.

fot. Tomasz Bolt/Polskapresse
Spośród wymienionych najdłuższy staż w klubie ma Grzelczak. Wyłączając półroczne wypożyczenie do Polonii Warszawa, w Gdańsku gra od 2012 roku. Przez ten czas wystąpił w 84 spotkaniach ligowych, w których zdobył dwanaście bramek. W tym sezonie rozegrał 28 meczów z czego jedynie dziesięć w wyjściowej jedenastce. Strzelił trzy gole i zanotował jedną asystę.
Wszyscy pozostali przebywają w Lechii na rocznych wypożyczeniach: Bougaidis został ściągnięty z hiszpańskiej Granady, Miranda z brazylijskiego Sao Paulo, a Malbasić z niemieckiego TSG Hoffenheim. Trudno się dziwić, że klub nie zamierza wiązać z nimi przyszłości. Raz, że żaden z nich nie był za często brany pod uwagę (ewenementem jest Miranda, który zagrał tylko połowę w zeszłoroczonym meczu z Zawiszą Bydgoszcz), a dwa że ich pozycje zostały solidnie obsadzone - w przypadku lewej obrony przez Jakuba Wawrzyniaka, a w przypadku lewego skrzydła przez Bruno Nazario.
To na pewno nie koniec rozstań w Lechii. Odejść na wypożyczenia mają wszyscy ci, którzy w tym sezonie byli w głębokiej rezerwie. Dla młodych zawodników najbardziej istotne dla rozwoju jest zbieranie nowych doświadczeń na boisku i o to chcemy też zadbać myśląc o takich wypożyczeniach - tłumaczy prezes klubu, Adam Mandziara.








