menu

Lech Poznań za race może zostać ukarany w czwartek

3 maja 2016, 11:02 | Tomasz Biliński

W czwartek zbierze się komisja, która zajmie się incydentami. Zakładam, że decyzję podejmie szybko, jeszcze przed najbliższą kolejką ekstraklasy - mówi w rozmowie ze sport.pl Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN, komentując zachowanie kibiców Lecha Poznań, którzy w trakcie finału Pucharu Polski rzucali na boisko race.

Sędzia Szymon Marciniak kilka razy przerywał mecz z powodu rac rzucanych na murawę
Sędzia Szymon Marciniak kilka razy przerywał mecz z powodu rac rzucanych na murawę
fot. Szymon Starnawski /Polska Press

Zorganizowane grupy kibiców Legii i Lecha siedziały za bramkami. W drugiej połowie część boiska bliżej sektora zajmowanego przez fanów z Poznania należała do legionistów. Pod koniec meczu sympatycy Kolejorza zaczęli rzucać racami na pole karne, w którym był Arkadiusz Malarz. Kilka z nich śmignęło mu obok głowy. Jedna trafiła go w nogę.

Sędzia Szymon Marciniak początkowo przerwał grę, czekając aż dym się ulotni. Gdy mecz został wznowiony, kibice znów celowali racami w bramkarza Legii. Spotkanie wielokrotnie było przerywane, by pracownicy służby porządkowej pozbierali przedmioty z murawy. - Nie robiłem z tego powodu scen, bo i po co. W taki sposób fani chcieli pokazać swoją niechęć do rywala - mówił po meczu Malarz.

- Przyzwolenia na latające na boisko race nie ma i nigdy nie będzie. W czwartek zbierze się komisja, która zajmie się tymi incydentami. Zakładam, że decyzję podejmie szybko, jeszcze przed najbliższą kolejką ekstraklasy - mówi w rozmowie ze sport.pl Jakub Kwiatkowski, rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej.

PZPN jako organizator finału był w kontakcie z kibicami obu drużyn. O planowanych oprawach mniej więcej był poinformowany. Wcześniej fani zaprezentowali efektowne sektorówki. Przy okazji odpalane były race dymne. Żadne z nich nie przeszkadzały w rozgrywaniu meczu. Co nie zmienia fakt, że używanie ich podczas meczów jest niezgodne z regulaminem.

"Gratulacje dla Legii i ich kibiców. Lech? Czuje się zawiedziony i to nie przez postawę piłkarzy, nie tak się umawialiśmy" - podsumował na Twitterze prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Legia wygrała 1:0 po golu Aleksandara Prijovicia. To jej drugi z rzędu triumf w Pucharze Polski. Rok temu w finale także pokonała Lecha.

Więcej o PUCHARZE POLSKI


Polecamy