menu

Lech Poznań: Mocne i słabe strony Jagiellonii przed sobotnim meczem z Kolejorzem. Sprawdź, kogo należy się obawiać w zespole z Białegostoku

12 kwietnia 2019, 08:10 | Radosław Patroniak

Lech Poznań w ostatniej kolejce rundy zasadniczej podejmuje w sobotę o godz. 18 Jagiellonię Białystok. Stawką meczu dla lechitów i w mniejszym stopniu dla rywali będzie pozostanie w grupie mistrzowskiej ekstraklasy. Kolejorz, jeśli nie chce oglądać się na wyniki innych spotkań, musi starcie z "Jagą" wygrać. Drużyna ze stolicy Podlasia jest ostatnio na fali (awansowała do finału PP), ale jak każdy zespół ma swoje mocne i słabe strony. Postanowiliśmy się im przyjrzeć.

Drużyna ze stolicy Podlasia jest ostatnio na fali (awansowała do finału PP), ale jak każdy zespół ma swoje mocne i słabe strony. Postanowiliśmy się im przyjrzeć. [b]Przejdź dalej --->[/b]
fot. Karolina Misztal
[b]TARAS ROMANCZUK[/b] Kapitan Jagi strzelając we wtorkowym meczu z Miedzią Legnica (2:1) dwa gole, zapewnił sobie i kolegom wizytę na Narodowym w finale Pucharu Polski (2 maja Jagiellonia zmierzy się w nim z Lechią Gdańsk). Pomocnik pochodzący z ukraińskiego Kowla od ponad roku ma już polskie obywatelstwo i co za tym idzie ma już sobą też debiut w drużynie biało-czerwonych. W Białymstoku to piłkarz-instytucja, który ma świetny wpływ na kolegów i duże przekonanie o swoich umiejętnościach, zwłaszcza w pojedynkach główkowych.
fot. Wojciech Wojtkielewicz
[b]STATYSTYKA PO STRONIE GOŚCI[/b] Niektórzy twierdzą, że statystyka prawdy Ci nie powie, zwłaszcza w futbolu, ale nie brakuje też przecież zwolenników prawa serii. Fakty są takie, że Kolejorz nie ma ostatnio szczęścia do piłkarzy z Białegostoku, bo z sześciu ostatnich pojedynków Jaga przy Bułgarskiej wygrała aż cztery. U siebie zresztą też nie była wygodnym rywalem dla lechitów. Z drugiej strony może nie warto patrzeć na bilans meczów, tylko wyjść na boisko i zrobić swoje...
fot. Wojciech Wojtkielewicz
[b]MARIAN KELEMEN[/b] Dla prawie 40-letniego słowackiego bramkarza Jagiellonia jest dwunastym klubem w karierze, a drugim polskim, bo wcześniej grał w Śląsku Wrocław. Z takim bagażem doświadczeń golkiper zwany "Supermanem" powinien być w czołówce naszej ekstraklasy. Tymczasem po 29. kolejkach ekipa z Białegostoku ma już na koncie 41 straconych bramek (jeden ze słabszych wyników w lidze), co w jakimś stopniu obciąża też Kelemena. Słowak cieszył się we wtorek z awansu do finału PP, ale prawda jest też taka, że zawalił bramkę dla Miedzi, puszczając piłkę po strzale z 30 m z wolnego. Przed mocniejszą krytyką uchronił go Romanczuk, zapewniając wygraną w doliczonym czasie gry.
fot. Karolina Misztal
[b]OSŁABIONY ATAK[/b] Po odejściu Karola Świderskiego (na zdjęciu) do PAOK Saloniki, Przemysława Frankowskiego do Chicago Fire, Romana Bezjaka do APOEL Nikozja i Cilliana Sheridana do Wellington Pheonix siła ofensywa Jagi mocno straciła na wartości. Następcy, czyli Stefan Scepovic i Patryk Klimala, może nie są o klasę gorsi, ale na pewno już nie mogą uchodzić za postrach obrońców całej ligi.
fot. Bartek Syta
[b]CHIMERYCZNA INDYWIDUALNOŚĆ[/b] Litwin Arvydas Novikovas jest najbardziej kreatywnym piłkarzem drużyny z Białegostoku i czasami potrafi w pojedynkę rozstrzygnąć o losach spotkania. Zdarzają mu się jednak też takie dni, kiedy przesadza z dryblingami i ma kłopoty z precyzją podań. Warto dodać, że 28-letni pomocnik ma też niezłych "pomocników" w drugiej linii, czyli Jesusa Imaza i Martina Pospisila.
fot. Wojciech Wojtkielewicz
[b]STAŁE FRAGMENTY GRY[/b] Mocną bronią "Jagi" od początku sezonu są, podobnie zresztą jak w ostatnim meczu z Miedzią, stałe fragmenty gry. Po zagraniach kolegów często trafiają do siatki Taras Romanczuk, Marko Poletanovic (na zdjęciu) i Ivan Runje. Na tych wysokich piłkarzy szczególnie warto zwrócić uwagę w polu karnym przy dośrodkowaniach z rogu i przy wolnych w bocznych sektorach boiska.
fot. Karolina Misztal
[b]REWIZYTA Z SĘKACZAMI[/b] Białostocczanie zapowiedzieli, że do Poznania przyjadą z sękaczami (to rewanż za akcję lechitów z rozdawaniem rogali marcińskich w stolicy Podlasia). Pięć godzin przed meczem na pewno po pyszne ciasto ustawi się kolejka kibiców Kolejorza. Po takim prezencie trudno będzie źle potraktować Jagę w stolicy Wielkopolski. Mamy tylko nadzieję, że przyjacielska atmosfera nie stanie się zgubna dla lechitów. Trener Dariusz Żuraw musi w tej sytuacji zadbać o to, by na boisku nie było już sentymentów...
fot. Wojciech Gadomski
1 / 8

Zanim przejdziemy do ich omówienia warto dodać, że w tabeli ekipa Ireneusza Mamrota ma obecnie punkt więcej od niebiesko-białych. To oznacza, że satysfakcjonujące dla niej będzie w Poznaniu zdobycie punktu. Z drugiej strony jeśli goście nastawią się na remis, to mogą potem tego gorzko żałować. Nie można też wykluczyć takiego scenariusza, że białostocczanie przegrają z Lechem, a mimo to pozostaną w czołowej ósemce.

Sprawdź szczegóły w naszej galerii:


[przycisk_galeria]
POLECAMY TEŻ:


Najgorsze mieszkania do wynajęcia

Zobacz schron w ZNTK

Najładniejsze fanki Lecha

Przestępcy z Wielkopolski

Zaskakujące zdjęcia z MPK Poznań

Zobacz hostessy z Motor Show

Quiz: W której części Polski powinieneś mieszkać?

Gogglebox - zarabia na oglądaniu TV

Zobacz też: Najnowszy odcinek magazynu "Wokół Bułgarskiej"
[xlink]0ff03c66-07c2-47ee-7a48-7f36dde1e600,3dcf1d31-64fd-b30d-c8a0-024345e80844[/xlink]

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? r.patroniak@glos.com


Polecamy