Lech Poznań bez trzech piłkarzy przed meczem z Legią Warszawa

21 lutego 2019, 18:53 | DW

Lech Poznań przystąpi do sobotniego hitu bez trzech podstawowych piłkarzy. Z powodu nadmiernej liczby żółtych kartek pauzuje Łukasz Trałka, natomiast kontuzjowani są Tomasz Cywka i Mihai Radut.

Lech Poznań ma problemy kadrowe przed sobotnim hitem
fot. Polska Press

Lech Poznań osłabiony przed meczem z Legią Warszawa

Lech Poznań rozpoczął rundę wiosenną najgorzej, jak mógł. Podopieczni Adama Nawałki przegrali na inaugurację z Zagłębiem Lubin 1:2, a następnie zostali zdeklasowani w Gliwicach z Piastem (0:4). Przed Kolejorzem jedno z najważniejszych spotkań sezonu - starcie z Legią Warszawa.

Oba zespoły mają wyraźny problem z formą na początku 2019 roku, ale sytuacja kadrowa jest znacznie lepsza u mistrzów Polski. Adam Nawałka ma za to kłopot z obsadzeniem środka pola. W najbliższym spotkaniu nie będą mogli zagrać Tomasz Cywka i Łukasz Trałka - Nie mogę mieć do niego pretensji, bo nie złapał kartki za jakąś pyskówkę. To był faul taktyczny. Łukasz popełnił błąd w ustawieniu, chciał go naprawić, ale naprawiał też pomyłki innych zawodników. W tej sytuacji zawinił nie tylko on - stwierdził przed meczem były selekcjoner. - Tomasz doznał urazu na rozgrzewce przed sobotnim sparingiem z rezerwami - dodał.

Na liście kontuzjowanych pozostał Mihai Radut, ale jego statystyki świadczą, że nie byłby on wzmocnieniem na spotkanie z Legią.

Lech Poznań: Przewidywany skład przed meczem z Legią

Na debiut w nowej drużynie może liczyć Juliusz Letniowski, którego Lech Poznań wykupił z I-ligowej Bytovii. Linię pomocy ma dodatkowo wzmocnić Filip Marchwiński, który pod koniec ubiegłej rundy strzelił gola w Sosnowcu. Prawdopodobnie dojdzie także do zmiany na bramce - Jasmina Buricia zastąpi Matus Putnocky.

[b]Lech Poznań - Legia Warszawa PRZEWIDYWANE SKŁADY:[/sc]
Lech Poznań: Matus Putnocky - Robert Gumny, Thomas Rogne, Rafał Janicki, Wołodymyr Kostewycz - Maciej Makuszewski, Pedro Tiba, Juliusz Letniowski, Kamil Jóźwiak, Filip Marchwiński - Christian Gytkjaer