menu

Belgowie nie chcą Starzyńskiego

23 maja 2016, 21:19 | Piotr Janas

Prezes KSC Lokeren w jednej ze swoich wypowiedzi jasno dał do zrozumienia, że nie widzi już miejsca dla Filipa Starzyńskiego.


fot. FOT. PIOTR KRZYZANOWSKI

- Wiem, że Filip Starzyński odżył w Polsce, ale u nas nie pokazał właściwie niczego. Nie wykazywał odpowiedniego zaangażowania, nie uczył się języka, mówił właściwie tylko po Polsku. Na boisku też nie zachwycił i moim zdaniem nie jest wystarczająco dobrym piłkarzem, żeby u nas grać. Nic nie zyskamy zatrzymując go u siebie - powiedział prezes KSC Lokeren Roger Lambrecht portalowi hln.be.

Tak ostra wypowiedź może dziwić, zwłaszcza kiedy weźmie się pod uwagę, że popularny Figo ma szansę pojechać z reprezentacją Polski na Euro. Ba, możliwe nawet, że dostanie tam swoją szansę, bo poza Piotrem Zielińskim (nomen omen byłym piłkarzu grup młodzieżowych Zagłębia - przyp. PJ), w 27 osobowej kadrze selekcjoner Adam Nawałka nie ma innego piłkarza, dla którego pozycja nr 10 byłaby naturalnym środowiskiem.

Zarzut posługiwania się tylko jednym językiem też jest mocno naciągany, ponieważ Starzyński bez większych problemów dogaduje się po angielsku. To wszystko dobitnie pokazuje, że w Lokeren postawili już na Polaku krzyżyk.

Pochodzący ze Szczecina pomocnik niedawno zadeklarował, że chciałby dalej występować w miedziowych barwach. Jeśli doda się do tego wypowiedzi prezesa Lambrechta, można śmiało wysnuć wniosek, że piłkarz chce grać w Zagłębiu, klub także tego pragnie, a Belgowie chcą się go pozbyć. Pozostaje zatem dogadanie się w kwestii liczb, ale z tym łatwo nie będzie. Przypomnijmy, że Starzyńskiego z KSC wiąże umowa do 30 czerwca 2018 roku.

Wiadomo już za to, że lubinianie nie pozyskają lewego obrońcy Jagielloni Białystok Jonatana Strausa, o czym informowały niektóre media. - To wyssane z palca spekulacje. Nie prowadzimy rozmów z tym zawodnikiem. Nie ma tematu - powiedział nam dyrektor sportowy Piotr Burlikowski.

Pojawiła się także możliwość zakontraktowania Roberta Picha wypożyczonego z Kaiserslautern do Śląska Wrocław, ale za Słowaka trzeba byłoby sporo zapłacić i dać mu wysoką pensję, na co MKS-u zwyczajnie nie stać.


Polecamy