Kosta Runjaic z Pogoni: Wisła jest teraz bardzo silna i nie jest to przypadek
- Mają dobrą serię, nie przegrywają, prezentują bardzo ciekawą piłkę. Nie jest to przypadek, że mają takie wyniki. Wiemy, co nas czeka, ale wiemy też, co potrafimy. Spróbujemy wydobyć nasz cały potencjał i powalczymy przez 90 minut - zapowiada szkoleniowiec Pogoni Szczecin Kosta Runjaic.
fot. Andrzej Szkocki
Szkoleniowiec ma trochę problemów kadrowych przed sobotnim meczem, ale nie sprawia wrażenia przybitego.
- Po Sandecji nie trzeba było dokonywać zmian w składzie, zespół dobrze funkcjonował. Z Lechem też nieźle. Ale teraz są konieczne dwie zmiany. Ale po roszadach też oczekuję dobrej gry - podkreśla.
Murawski i Niepsuj nie zagrają z powodu kontuzji, Fojut kartek.
- W składzie jest wielu zawodników, którzy palą się do gry. Myślę, że w sobotę będą zapadać ostatnie decyzje kadrowe - mówi Runjaic. - Czy zagramy z dwójką napastników? Cały czas gramy odważnie, świadczą o tym choćby statystyki – strzałów, posiadania piłki, ataków. Dodatkowy napastnik niewiele zmieni. Zespół w swoim ustawieniu może grać jeszcze lepiej niż ostatnio. Ostatnia lokata nie sprawiła że jesteśmy strachliwi, przybici czy depresyjni. Nie chowamy głowy w piasek, nikt nas do tego nie zmusi. Wisłę znamy, mamy duży szacunek, ale chcemy zagrać swoje i na tym się skupiliśmy w ostatnich dniach treningowych. Wisła jest zdyscyplinowana, świetnie przechodzi do kontry i tu będziemy musieli być tego świadomi i właściwie reagować.
Spotkanie z Wisłą Płock rozpocznie mały maraton. W środę Pogoń wystąpi w Zabrzu, w sobotę w Kielcach.
- Nie ma czegoś takiego jak plan minimum na te spotkania. Teraz liczy się Wisła i nic więcej. Chcemy zagrać na maksa, skoncentrowani, odważni, chętni, ale z respektem do rywala. Jak to się uda, to coś zdobędziemy - uważa szkoleniowiec Pogoni.
POLECAMY:
Największe gwiazdy rywali Polaków. Ich należy się szczególnie bać [GALERIA]
Lech - Pogoń: Zobacz zdjęcia kibiców z wyjazdu i meczu [GALERIA]
Oto partnerki polskich skoczków. Bez nich nie byłoby sukcesów [ZDJĘCIA]