Kosta Runjaic, trener Pogoni: Wynik kiepski, jesteśmy sfrustrowani

Kosta Runjaic, Pogoń
Co powiedzieć po takim meczu, w którym pokazaliśmy naprawdę dobrą piłkę. Wynik kiepski, jesteśmy rozczarowani, nawet sfrustrowani. Chciałbym podziękować naszym kibicom, że tak licznie przyjechali do Gdańska i my ich wsparcie czuliśmy. Próbowaliśmy od początku grać w piłkę, grać ofensywnie i w moim odczuciu jeden zespół dziś grał. Tyle, że dwa stałe fragmenty gry przesądziły o sukcesie Lechii. Gdańszczanie zagrali efektywniej.

Nie ma co wspominać o paru sytuacjach, gdy sędzia podjął w moim odczuciu błędne decyzje. Nie krytykuję, ale np. przy pierwszym golu dla Lechii to faulowany wcześniej był Majewski. Takie detale później decydują o wyniku spotkania.

Jest nam teraz smutno, ale odbudujemy się i z Górnikiem też postaramy się pokazać dobrą grę i odnieść pierwsze zwycięstwo w tym roku.

Nie chcę komentować decyzji kadrowych. Jestem w kiepskim nastroju po tej porażce.

Pozytywy po tym spotkaniu – graliśmy z liderem, kandydatem do mistrzostwa, na jego boisku; znaliśmy atuty Lechii, jej dorobek i osiągnięcia, ale mimo to chcieliśmy zmusić przeciwnika, by biegał za nami. Nikt nie może odmówić nam odwagi w grze. Wszystko dobrze wyglądało z wyjątkiem wyniku.

Piotr Stokowiec, Lechia
Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu i zawodnikom powiedziałem, że mogą zagrać brzydko, ale liczyć się będą punkty. Nasza gra ofensywna straciła po naszych kadrowych osłabieniach. Pogoń lepiej rozgrywała akcje, ale my też próbowaliśmy coś robić. Mieliśmy tremę po okresie przygotowawczym, broniliśmy pozycji lidera, a to też nowość dla moich zawodników.

Pogoni gratuluję dobrego meczu, a nam zwycięstwa. Będziemy pracować nad naszą grą. To była wielka sztuka wygrać te spotkanie.

Nasze stałe fragmenty gry zawsze były groźne, mamy ku temu warunki, uczymy się i to nadal ma przynosić nam punkty.

Pogoni życzę awansu do pierwszej ósemki i odniesienia sukcesu. Myślę, że droga którą obrała jest bardzo słuszna i przynosi teraz efekty.