Kosta Runjaic: Cracovia wygrała przy użyciu prostych środków
Opinie trenerów po meczu Pogoń Szczecin – Cracovia Kraków (0:3)
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Michał Probierz, Cracovia
Mieliśmy bardzo dużo problemów w tygodniu, inaczej trenowaliśmy i podchodziliśmy z respektem do meczu i boiska w Szczecinie. Analizowaliśmy sporo grę Pogoni, nawet więcej pracowaliśmy niż piłkarze. Wiedzieliśmy, że Pogoń za Runjaica nabrała mocy, ale wyeliminowaliśmy jej atuty. Zamknęliśmy prawe skrzydło i to było ważne. My bardzo dobrze rozgrywaliśmy stałe fragmenty gry. Jedyne czego żałuję, to zmarnowanej okazji w 46. minucie. Mecz dobry, dobre tempo i mogło się podobać. Przed nami najtrudniejszy mecz – z Sandecją. Bo już zaczynają nam dopisywać punkty. Brawa dla kibiców, bo w trudnych warunkach stworzyli piłkarskie widowisko. My będziemy do końca walczyć o pierwszą ósemkę – nie mamy łatwego terminarza, ale bitwa trwa. Wiosna nasza? Życie takie jest, że trzeba było się dłużej sprawdzić, ale gdy się poznaliśmy i dobrze pracujemy, to są efekty. Mamy już 35 punktów i nie musimy się teraz martwić. Ale coś jeszcze przed nami.
Kosta Runjaic, Pogoń
Cracovia wygrała z nami przy użyciu prostych środków. Źle wypadliśmy przy sytuacjach bramkowych. Wiedzieliśmy, że trudno im strzelić bramkę, a gdy jeszcze mają dobry wynik, to potrafią zamknąć swoje pole karne. Próbowaliśmy, ale bez szczęścia, a później bez motywacji. W przerwie jeszcze mobilizowaliśmy się, chcieliśmy to odwrócić, niestety im dłużej trwał ten mecz, tym mniej byliśmy efektywni. Zabrakło nam chłodnej głowy. Nie mogę odmówić moim piłkarzom zaangażowania.
W pierwszej połowie brakowało mi pewnego zachowania piłkarskiego, nie potrafiliśmy się bronić przed Cracovią. Na pewno przed nami poważna analiza tego spotkania. Gra toczy się dalej. To najgorszy występ za mojej kadencji, nie jest to przyjemne, ale nie przestaniemy walczyć. Nadal chcemy utrzymać się w ekstraklasie i czas dobrze przygotować się do najbliższego spotkania z rywalem z dołu tabeli. Obiecuję, że nie zabraknie ciężkiej pracy.
Dziękuję kibicom za wsparcie przez 90 minut. Szkoda, że nie zareagowaliśmy dobrą grą. Porażka jest gorzka, straciliśmy za łatwo bramki. Niestety, taka jest piłka. Teraz przed nami zadanie, by wrócić do dobrej gry, lepszego zachowania na boisku, bo już to prezentowaliśmy w ostatnich meczach. Spokojnie podchodzę do tego, że wszystkie bramki padły po rogach. Dziś rywal był od nas sprytniejszy w polu karnym.
POLECAMY:
Cheerleaderki i kibice King Szczecin. Zobacz zdjęcia z meczu z Turowem Zgorzelec
Szczeciński transfer roku: Natalia Partyka zagra dla Startu
Największe stadionowe zadymy w Polsce w ostatnich latach [GALERIA]