menu

Korona Kielce - Lech Poznań 1:0. Oceniamy piłkarzy Kolejorza

25 lutego 2018, 20:07 | Karol Maćkowiak

Zawodników Lecha po przegranym meczu z Koroną Kielce ocenia Karol Maćkowiak. Skala ocen: 1-10.

Korona Kielce - Lech Poznań 1:0. Oceniamy piłkarzy Kolejorza
Korona Kielce - Lech Poznań 1:0. Oceniamy piłkarzy Kolejorza
fot. Adrian Wykrota

JASMIN BURIĆ - 6
Od początku meczu musiał być dobrze rozgrzany, bo już w trzeciej minucie uchronił Lecha przed stratą bramki, instynktownie broniąc strzał Kiełba. Później był pewnym punktem zespołu, łapał większość piłek. Przy akcji bramkowej zmylił go rykoszet i nie miał większych szans na obronę.

ROBERT GUMNY - 4
Nie był sobą - miał sporo problemów z upilnowaniem Jacka Kiełba, a w dodatku nie włączał się tak często w akcje ofensywne, jak nas do tego przyzwyczaił. Rywale wyczuli jego słabość i atakowali tą stroną. W dodatku pechowo interweniował przy bramce.

Zobacz też: Lewandowski rozstał się z Kucharskim. Czas na Real Madryt?

(Źródło: Press Focus)

RAFAŁ JANICKI - 4
Mówiąc łagodnie - grę obronną Lecha w tym meczu należy ocenić negatywnie. Najwięcej problemów defensorzy Lecha mieli z upilnowaniem Kaczarawy, a Janicki nie błyszczał.

NIKOLA VUJADINOVIĆ - 5
Spisywał się lepiej niż partner ze środka obrony - królował w powietrzu, wybijał większość piłek, widać, że czuje się w składzie Lecha coraz pewniej.

WOŁODYMYR KOSTEWYCZ - 4
Na pewno nie można mu odmówić zaangażowania, tyle że zbyt często gra „na aferę”. Jego wrzutki są niecelne, niedopracowane. Czasem lepiej, by pomyślał zamiast kopać z całej siły w pole karne.

MACIEJ GAJOS - 5
Niezły mecz kapitana - cały czas był pod grą, starał się rozdzielać piłki, rozgrywać, tyle że często musiał pracować też za swojego partnera ze środka pomocy. Widząc nieporadność kolegów, w pierwszej połowie groźnie strzelał na bramkę.

EMIR DILAVER - 3
Gra w obronie wychodzi mu jednak zdecydowanie lepiej, niż w pomocy. W 20. min. podał wprost pod nogi rywala, czym naraził zespół na groźną kontrę. Jedna ciekawa piłka na skrzydło w przekroju całego meczu to jednak zbyt mało.

KAMIL JÓŹWIAK - 3
Wreszcie dostał od trenera Bjelicy szansę gry od pierwszej minuty i robił, co mógł, by pokazać, że była to dobra decyzja. Tyle, że niewiele mu wychodziło - nie potrafił wygrać pojedynku jeden na jeden, nie zaliczył ciekawych dośrodkowań... To na pewno nie był jego dzień.

RADOSŁAW MAJEWSKI - 3
Piłkarz - widmo. W mediach ostatnio opowiadał o tym, jaką przeszedł metamorfozę, natomiast na boisku nie było to widoczne. Mało kreatywności, brak pomysłu na grę - jeśli od niego mają zależeć ofensywne poczynania drużyny, to musi wziąć się w garść.

MARIO SITUM - 3
Tradycyjnie był aktywny przez pierwszy kwadrans, próbował brać na siebie ciężar gry, a później nieco zgasł - nie pokazywał się na pozycjach, w zasadzie nie miał piłki. Jeśli Lech ma go wykupić z Dinama Zagrzeb, to Situm musi pokazać coś więcej.

OŁEKSIJ CHOBŁENKO - 2
Spodziewaliśmy się po nim więcej. Sprawiał wrażenie zagubionego, jakby nie wiedział, co ma robić na boisku. Efekt był taki, że praktycznie nie był przy piłce, nie miał okazji do zdobycia bramek, przez co był jednym z mniej widocznych graczy na boisku i już w przerwie powinien zostać zmieniony.

Rezerwowi:

  • MIHAI RADUT (4) - znów nie pokazał niczego nadzwyczajnego, a nadal cieszy się wielkim zaufaniem trenera,
  • ELVIR KOLJIĆ (3) - niczym się nie wyróżnił,
  • CHRISTIAN GYTKJAER (2) - najpierw wywalczył karnego, a później go koncertowo zmarnował, strzelając łatwo do obrony.

POLECAMY:

Co jest na zdjęciach? [TEST GWARY]

Mieszkańcy walczą z psimi kupami

Stary Poznań na zdjęciach!

Loty z Poznania w 2018 roku

Wszystko o Lechu Poznań

Szybki test dla poznaniaków


Polecamy