menu

Kolejorz konsekwentnie wypożycza młodych. Jóźwiak wiosną zagra w GieKSie

2 stycznia 2017, 23:46 | Kaja Krasnodębska

Mimo, że większość piłkarzy odpoczywa jeszcze na urlopach, a do wznowienia rozgrywek pozostał ponad miesiąc, Lech Poznań już sporo miesza na rynku transferowym w Polsce. Na razie jednak jedynie zmniejsza liczebność swych szeregów. Po wypożyczeniu Dariusza Formelli do Arki Gdynia oraz Mateusza Lisa do Rakowa Częstochowa, teraz wiadomo, że na co najmniej pół roku z Bułgarską pożegna się jeszcze jeden zawodnik. Kamil Jóźwiak wiosnę spędzi w GKSie Katowice.

Kamil Jóźwiak
Kamil Jóźwiak
fot. Szymon Starnawski

O tym ruchu w kuluarach mówiło się już od dawna. Młody pomocnik ostatnimi czasy nie dostawał w Lechu tylu minut, ile powinien, aby dalej rozwijać swe piłkarskie umiejętności. Dla graczy dopiero wkraczających do dorosłego futbolu, kolejne minuty spędzane na boisku, a co za tym idzie łapanie doświadczenia jest bardzo ważne. W Kolejorzu nie mogli mu tego zapewnić. Spora konkurencja oraz walka o najwyższe cele nie sprzyjała prezentowaniu pomocnikowi kolejnych szans. Je otrzymać ma w Katowicach. To jest właśnie główny cel tego transferu - na zapleczu LOTTO Ekstraklasy, Jóźwiak ma po prostu więcej grać.

GieKSa wydaje się być dobrym kierunkiem. Latem do ich zespołu doszło wielu zawodników, dzięki czemu teraz walczą o najwyższe miejsca tej klasy rozgrywkowej. Ich celem jest awans i jak na razie są na bardzo dobrej ku temu drodze. Na półmetku plasują się bowiem na drugiej pozycji, tracąc do liderującej Chojniczanki jedynie oczko. Jeżeli utrzymają dobrą formę, od nowego sezonu ich marzenia mogą się ziścić.

W tym ma też pomóc Kamil Jóźwiak. Ofensywny zawodnik, mimo młodego wieku, nie raz już udowodnił, że po prostu potrafi grać w piłkę. W innym wypadku nie debiutowałby przecież na boiskach LOTTO Ekstraklasy w barwach Kolejorza już w ubiegłym sezonie. Mając niespełna 18 lat, 28 lutego tego roku pojawił się na murawie w starciu z Jagiellonią. Wiosną wystąpił w meczach Lecha trzynastokrotnie, w ostatnim z nich - przeciwko Ruchowi zdobywając gola oraz asystę.

Początek aktualnego sezonu również rysował się dla niego w jasnych barwach. Udział w zawodach o Superpuchar, a potem konsekwentne miejsce w meczowych osiemnastkach. Niestety na drodze stanęła mu jednak kontuzja, która wyeliminowała z gry na kolejne tygodnie. Na dobrą sprawę na stadiony LOTTO Ekstraklasy powrócił dopiero pod koniec października. Pod okiem Nenada Bjelicy grywał już jedynie w końcówkach.

Jednym z celów Kamila Jóźwiaka na ten rok jest z pewnością występ na młodzieżowych mistrzostwach Europy do lat 19, które odbędą się w Gruzji. Ofensywny zawodnik jest jednym z podstawowych piłkarzy tej reprezentacji. Regularniejsza gra w lidze może jedynie umocnić jego pozycję. Czy tak właśnie się stanie?


Polecamy