menu

Kolejny trudny mecz. Puławianie zagrają w Siedlcach

27 sierpnia 2011, 13:34 | Tomasz Biaduń / Kurier Lubelski

Wisła Puławy znakomicie rozpoczęła drugoligowe rozgrywki i nie ma jeszcze porażki na koncie. Dzisiaj przed wiślakami kolejny ważny test; spotkanie na gorącym terenie w Siedlcach z Pogonią.

Po ostatnim zwycięstwie Wisła Puławy jest na fali
Po ostatnim zwycięstwie Wisła Puławy jest na fali
fot. Wojtek Antosz / Polskapresse

Faworytem są gospodarze, jednak puławianie zdążyli już nas przyzwyczaić, że gra w roli potencjalnie słabszego idzie im świetnie.
- Czy wciąż żyjemy efektownym zwycięstwem z Garbarnią? Nie, my szybko zapominamy o wygranych, długo za to myślimy o porażkach. Już od dawna koncentrujemy się tylko na Pogoni, nie zważając na nic innego - zapewnia Mariusz Sawa, trener Wisły. - Nie martwią nas opinie niektórych ludzi, że możemy w tej lidze dołować. Wiem, że jeszcze możemy niejeden mecz wygrać. Tak samo, jak mogę się założyć, że Łukasz Giza i Konrad Nowak strzelą jeszcze dużo goli w tej lidze, w co niektórzy złośliwi powątpiewają - uśmiecha się szkoleniowiec.

Choć pięć punktów (w tym dwa na wyjeździe) w trzech meczach debiutanckiego sezonu można uznać za imponujący start, pojawiają się opinie, że dobra passa wkrótce się skończy. - Im więcej mówią o nas złego, tym lepiej Wisła gra. Dużo jest takich ludzi, ale nie przejmujemy się tym - przekonuje Sawa.

Faworytem bukmacherów jest Pogoń. Na zwycięstwie Wisły można zarobić krocie. Za każdą postawioną złotówkę wygramy 4,50 zł. - W zakłady nie bawię się już od lat i nie obstawiam swoich drużyn. Każdy mecz jest inny, Pogoń np. przegrała ostatnio dwa razy. My jesteśmy uskrzydleni wygraną z Garbarnią, ale spot-kanie spotkaniu nierówne - ocenia szkoleniowiec.

W Siedlcach jest duże zapotrzebowanie na piłkę. Na mecze Pogoni chodzi średnio po 2,5 tysiąca ludzi. - Tam jest superatmosfera, do tego doping jest bardzo kulturalny. Mam nadzieję, że to jeszcze bardziej zmobilizuje moich graczy - kończy trener.


Polecamy