Kiko Ramirez: Musimy zagrać perfekcyjny mecz
Trener Wisły Kraków Kiko Ramirez wykorzystał przerwę na mecze reprezentacji na pracę z drużyną. Hiszpan cieszy się również, że piłkarze, którzy zmagali się z urazami, mogli dojść w tym czasie do pełnej sprawności. – Na mecz z Lechem mam do dyspozycji wszystkich zawodników. Nikt nie jest kontuzjowany, nikt nie pauzuje za kartki. To jest ten czas, kiedy trener ma takie problemy, jakie zawsze chciałby mieć. To jest problem, na kogo postawić z licznego grona zawodników – mówi Ramirez.
fot. Wojciech Matusik
Wisła nie przegrała na swoim stadionie od sierpnia, gdy uległa Śląskowi Wrocław. Ramirez pytany, jaka jest jego zdaniem tajemnica wiślackiej twierdzy, odpowiada: – To efekt wsparcia, jakie otrzymujemy od naszych kibiców. Tutaj czuje się, że każdy mecz jest spotkaniem o najwyższą stawkę.
Ten z Lechem będzie miał wyjątkową oprawę. Na trybunach zasiądzie komplet, ponad 30 tysięcy widzów. – To będzie dla nas bardzo trudny mecz – podkreśla Kiko Ramirez. – Musimy żyć nim w każdym momencie, w każdej sekundzie, bo Lech ma indywidualności, które uprawniają ten zespół do walki o mistrzostwo Polski. To z całą pewnością jedna z najlepszych ekip w tym kraju.
Ramirez nie chce mówić o szczegółach taktyki na Lecha. Nie zdradza zatem, czy Wisła zagra bardziej defensywnie, wyczekując na kontry, czy też od pierwszej minuty będzie toczyła otwarty bój z „Kolejorzem”. – Oczywiście nie mogę zdradzić, jak zagramy, żeby nie ułatwiać zadania rywalom – uśmiecha się Hiszpan. – Mogę jednak powiedzieć, że chcemy być drużyną, która dobrze sobie radzi z piłką, a jeszcze lepiej bez niej. Kluczem do takiej gry będzie sprawne przechodzenie z obrony do ataku i odwrotnie. Jestem pewien, że rywal wysoko zawiesi nam pod tym względem poprzeczkę. Musimy rozegrać perfekcyjny mecz. Musimy wykorzystać te nieliczne słabości, które Lech ma. Są dobrzy w obronie, są niebezpieczni w ataku. To bardzo kompletny zespół.
Dopytywany, co dla niego jest w Lechu kluczem do sukcesu i czy to jego zdaniem obecnie najlepszy zespół w kraju, Ramirez dodaje: – Trener może być postacią, która odcisnęła piętno na grze Lecha. Moim zdaniem to właśnie trener jest tutaj kluczem do sukcesów. A czy są obecnie najlepsi w Polsce? Myślę, że tak. Liczby nie kłamią. Skoro stracili tylko jedną bramkę w ostatnim czasie, to… matematyka mówi wszystko.
Do meczu z Lechem krakowianie przygotowywali się dwa tygodnie. Ramirez przyznał, że przerwa na mecze reprezentacji przydała się jemu i zespołowi: – Różnie takie przerwy wpływają na zespół i nigdy do końca nie można powiedzieć, czy coś takiego wpłynie na zespół pozytywnie czy negatywnie. Dla nas był to czas na wyleczenie kontuzji. To bardzo duży pozytyw. Była to też nagroda dla tych zawodników, którzy mogli wystąpić w drużynach narodowych. Ja wierzę, że był to dobrze wykorzystany przez nas czas.
W tym czasie w Wiśle pojawiło się dwóch Kolumbijczyków – Ever Valencia i Crtistian Echavarria. Kiko Ramirez nie dał jednak jednoznacznej odpowiedzi, czy znajdą się oni w kadrze na mecz z Lechem Poznań. – Sądzę, że oni potrzebują trochę czasu na adaptację, zwłaszcza biorąc pod uwagę rywalizację, jaka panuje obecnie w zespole – tłumaczy szkoleniowiec. – Czy byliby gotowi na to, żeby zagrać? Myślę, że tak. To mogą być ważni zawodnicy w naszej drużynie. Wszyscy piłkarze są jednak do naszej dyspozycji i decyzja o tym, kto znajdzie się w meczowej kadrze, zapadnie przed samym spotkaniem.
Na zakończenie konferencji prasowej Kiko Ramirez został poproszony o ocenę pierwszego okresu swojej pracy w Wiśle. – Nie chcę wystawiać sobie ocen – mówi Hiszpan. – Dla nas, dla mnie najważniejsi są kibice. To że zdają sobie sprawę z wagi tego najbliższego meczu, to że wspierają nas coraz liczniej, to jest dla nas dobra wiadomość i to jest najważniejsze. To jest też ocena naszej pracy, bo gramy przede wszystkim dla kibiców.