Keita i Karachanakov na celowniku Lecha Poznań (SONDA)
Po udanych transferach Kebby Ceesaya i Kaspera Hamalainena Lech Poznań chce sprowadzić kolejnego zawodnika z Półwyspu Skandynawskiego. Chodzi o lewonożnego skrzydłowego Muhameda Keitę z norweskiego Strømsgodset. Do transferu może dojść dopiero latem, bowiem obecnie za 23-letniego zawodnika trzeba sporo zapłacić. Nie jest to jedyny kandydat na lewą stronę pomocy Lecha.
fot. Marek Zakrzewski
Sprowadzenie zawodnika na tą pozycję to priorytet transferowy Lecha. Dział skautingu wytypował trzech kandydatów, którzy są brani pod uwagę w kontekście transferu do Poznania. Listę otwiera zawodnik świeżo upieczonego mistrza Norwegii. W zakończonym niedawno sezonie (rozgrywki toczone systemem wiosna – jesień) Keita zagrał w 19. spotkaniach, zdobywając trzy bramki.
Szkopuł w tym, że obecna umowa zawodnika wygasa za rok, a więc dla Norwegów to ostatnia szansa, by sporo zarobić na jego sprzedaży. Od 1 lipca będzie mógł już podpisać kontrakt z nowym pracodawcą, a jego wartość rynkowa zdecydowanie spadnie. Dlatego „Kolejorz” chce poczekać do lata i wtedy zapłacić dużo niższą kwotę za przejście zawodnika do Poznania.
Tyle że Lech nie jest jedynym zainteresowanym, przez co może okazać się, że w lipcu Keita nie będzie już zawodnikiem Strømsgodset. Jak podaje „Przegląd Sportowy”, z tego względu poznaniacy zdecydowali się już teraz złożyć ofertę kupna (250 tys. euro), która jednak mocno rozmija się z oczekiwaniami Norwegów (700-800 tys.). Dodajmy, że tą drugą wartość podaje również portal transfermarkt.pl.
Poważnym kandydatem na lewą stronę pomocy jest również Bułgar Anton Karachanakov z CSKA Sofia. Informacje o zainteresowaniu Lecha zawodnikiem, który za dwa dni skończy 22 lata, pojawiły się już na początku roku, zgodę na transfer wyraził trener pierwszego zespołu. Jego umowa wygasa latem, a więc już teraz może podpisać kontrakt z Lechem, obowiązujący od 1 lipca. Wtedy nawet za wcześniejsze sprowadzenie gracza poznaniacy nie musieliby przepłacać.
W grę wchodzi jeszcze sprowadzenie Vasiliosa Koutsianikoulisa, 25-letniego Greka z OFI Kreta. Kandydatem na prawe skrzydło jest natomiast inny gracz z ligi greckiej, Ziguy Badibanga. To Belg, posiadający również obywatelstwo Burundi, do czerwca jest związany umową z greckim GS Ergotelis. Ten transfer rozważany jest jako zabezpieczenie w wypadku odejścia Gergo Lovrencsicsa.
LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net