menu

Kara dla Ruchu Chorzów za mecz z Górnikiem Łęczna. Zobacz, ile meczów zagrają Niebiescy bez kibiców

7 czerwca 2017, 17:45 | Jacek Sroka

Przerwanie na ponad 20 minut spotkania z Górnikiem Łęczna, rzucanie rac na boisko i interwencja policji na murawie po zakończeniu ostatniego meczu Niebieskich w Lotto Ekstraklasie nie mogły przejść bez echa. Komisja Ligi ukarała dziś Ruch karą w wysokości 60 tys. zł, zamknięciem stadionu na dwa pierwsze mecze nowego sezonu rozgrywane u siebie, a także zakazem wyjazdów zorganizowanych grup kibiców chorzowian do końca roku.

Zadyma w Chorzowie po meczu Ruch - Górnik Łęczna
Zadyma w Chorzowie po meczu Ruch - Górnik Łęczna
fot. Arkadiusz Gola

Kara, choć surowa, nie jest jednak teraz największym problemem Niebieskich po spadku. Klub walczy o zdobycie licencji na grę w przyszłym sezonie w I lidze i w poniedziałek pozna decyzję Komisji ds. Licencji Klubowych.

CZYTAJCIE TEŻ:
Zadyma w Chorzowie po meczu Ruch - Górnik Łęczna. Smutne pożegnanie z Ekstraklasą


– Zrobimy wszystko, żeby dostać licencję na I ligę – zapewnia Witold Jajszczok, rzecznik Ruchu.

Na Cichej z ciężkim sercem podjęli decyzję o zapłaceniu piłkarzy części zaległej premii za wywalczenie awansu do grupy mistrzowskiej w sezonie 2015/16. Chodzi o 450 tys. zł plus odsetki, bo zgodnie z regulaminem premiowania ta część pieniędzy miała być przelana na konta zawodników w 2016 roku. Pozostałą część zaległości chorzowianie będą musieli zapłacić do końca września.

CZYTAJCIE TEŻ:
Ruch Chorzów nie uniknie kary za zachowanie swoich kibiców. Czy stadion na Cichej będzie zamknięty?
Zadyma w Chorzowie: Policjanci przebrani za fotoreporterów łapią kiboli. Skandal w Chorzowie


Niebiescy nie mają wyboru, bo przewodniczący Komisji ds. Licencji Klubowych Krzysztof Sachs dał im wprost do zrozumienia, że bez uregulowania tego długu nie mają co myśleć o grze na centralnym szczeblu rozgrywek.

Drugim z warunków, które muszą spełnić Niebiescy do końca tego tygodnia jest wypłata zaległych pensji Dariuszowi Gęsiorowi z tytułu sprawowania funkcji prezesa Fundacji Ruchu Chorzów w czasach gdy chorzowscy piłkarze podpisywali z Fundacją umowy na świadczenie usług reklamowych.

Po prośbę prezydenta Andrzeja Kotali w Urzędzie Miejskim w Chorzowie dochodzi do spotkań udziałowców Ruchu na temat przyszłości klubu. We wtorek prezydent rozmawiał z Januszem Patermanem, w środę z Aleksandrem Kurczykiem, a w czwartek cała trójka ma usiąść przy jednym stole.

Chodzi o zdobycie pieniędzy na dalsze funkcjonowanie klubu po spadku do I ligi. Prezydent przypomina, że na ostatniej sesji Rady Miasta Chorzowa radni podjęli uchwałę o zakupie przez miasto w tym i przyszłym roku akcji klubu za 8 mln zł, ale pod warunkiem, że najpierw taką kwotę na podniesienie kapitału Niebieskich wyłożą prywatni udziałowcy.

Na Cichej poinformowano, że w nowym sezonie drugim trenerem Ruchu nie będzie już Wojciech Grzyb. Ponoć taką decyzję podjął Krzysztof Warzycha, choć naszym zdaniem odejście „Grzybka” to duża strata dla Niebieskich.