menu

Kamil Vacek po meczu z Sandecją: Winę za straconego gola biorę na siebie

29 września 2017, 23:43 | DW

Śląsk Wrocław zremisował na wyjeździe z Sandecją 1:1 i kontynuuje dobrą serię meczów bez porażki. Po raz pierwszy w wyjściowym składzie wystąpił Kamil Vacek. - Żałuję, że nie wygraliśmy tego meczu. W pierwszej połowie mieliśmy takie sytuacje, że powinniśmy zdobyć więcej bramek - stwierdził po meczu pomocnik.


fot. Śląsk Wrocław

Vacek nie zaliczy tego meczu do dobrych w swoim wykonaniu. To po jego stracie Aleksandar Kolev wyrównał wynik, który do końca meczu już się nie zmienił - Straciłem piłkę i to jest mój błąd, biorę go całkowicie na siebie. Szkoda jednak, że nie wygraliśmy, bo byliśmy o wiele lepsi. Taka już niestety jest piłka. - dodał Słowak.

W sobotę minie miesiąc odkąd 30-latek jest zawodnikiem Śląska - Muszę przyznać, że wszyscy bardzo mi pomagają. Ta drużyna jest naprawdę silna. Wierzę, że wraz z upływem czasu, będziemy grać coraz lepiej. Do drużyny latem dołączyło wielu zawodników, dopiero się poznajemy, a i tak na boisku wychodzi nam to całkiem nieźle - ocenił postawę Śląska Vacek.

Sezon już w pełni, ale WKS nie wygrał jeszcze na wyjeździe ani jednego spotkania - Ostatnio graliśmy na wyjeździe z bardzo mocnymi rywalami, więc może to jest przyczyna. Jeśli chcemy być w czubie tabeli, musimy wygrywać także poza naszym boiskiem. Jeszcze przyjdzie na to czas - optymistycznie patrzy w przyszłość 30-latek.

TOP 10 bohaterów startu sezonu Ekstraklasy

#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/b552c6ae-088f-81c1-68bd-ca35a7e54259,9ab40082-7cca-a458-3635-4316a30c9edc,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy