Kamil Drygas dostanie kolejną szansę od Lecha?
Być może Tamas Kadar nie będzie ostatnim wzmocnieniem Kolejorza w tym okienku transferowym. Poznański klub właśnie negocjuje z właścicielem Zawiszy Radosławem Osuchem warunki powrotu do Poznania Kamila Drygasa.
fot. Marek Zakrzewski
Super Bowl 2015: Dlaczego, jak i gdzie oglądać finał NFL [WIDEO, REKLAMY]
Lech sprzedał bydgoszczanom Kamila Drygasa w 2013 roku za około 500 tys. złotych. Teraz pilnie szuka defensywnego pomocnika, który wspierałby Łukasza Trałkę. Kontuzja Karola Linettego sprawiła bowiem, że na tej pozycji trener Maciej Skorża nie ma wielkiego wyboru. W ostatnim sparingu z Metalistem testowany był rekonwalescent Kebba Ceesay, ale jest to wariant awaryjny. Próbowani byli na też Darko Jevtić i Kasper Hamalainen, ale oni lepiej spisują się jako ofensywni pomocnicy. Kilka szans otrzymał Drewniak, ale nie spełnia pokładanych w nim nadziei.
- Kamil Drygas oczywiście ma słabe strony, na pewno nie jest sprinterem, natomiast umie szybko reagować i myśleć na boisku, dużo widzi, potrafi przejąć piłkę i rozpocząć akcję ofensywną. Nie zostaje na swojej połowie, a idzie za akcją, dzięki czemu nieraz znajduje się w dogodnej sytuacji bramkowej. Moim zdaniem ruch Lecha, który chce znów mieć u siebie Kamila, jest dobry - mówi były trener poznańskiej drużyny Czesław Michniewicz.
Tymczasem przebywający na zgrupowaniu w Turcji lechici mieli wczoraj nieco lżejsze treningi. Martwią niestety informacje o stanie zdrowia Muhameda Keity i Jasmina Buricia. Ten pierwszy ma kłopoty ze ścięgnem Achillesa. Uraz nadgarstka nie pozwolił natomiast wznowić treningów Bośniakowi. - Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak tylko czekać, aż ból minie - przyznał na klubowej stronie internetowej bramkarz.
W niedzielnym meczu z Anży Machaczkała między słupkami bramki Lecha staną więc Gostomski lub Kotorowski. Po przyjeździe do Turcji Tamasa Kadara ciekawie zapowiada się rywalizacja o miejsce na środku obrony. Mamy też nadzieję, że znowu skutecznością zaimponują Ubiparip i Kownacki.
W kolejnym sparingu lechici znowu zmierzą się z rosyjskim klubem. Okazało się bowiem, że zaplanowany na środę mecz z BATE został odwołany. Białorusinów zastąpi Amkar Perm.