menu

Jedenastka 5. kolejki 1 ligi Ekstraklasa.net!

3 września 2012, 19:15 | Ekstraklasa.net

Flota ciągle liderem 1 ligi bez straty bramki, nie ma już też zespołu bez punktów. Działo się na boiskach zaplecza Ekstraklasy w miniony weekend. A kto zasłużył na wyróżnienia indywidualne?

Piłkarze GKS Katowice odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie
Piłkarze GKS Katowice odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie
fot. Dziennik Zachodni

Zjawiński (Dolcan), Pitry (GKS K.)

Szałachowski (Bogdanka), Fonfara (GKS K.), Chyła (Flota), D. Mąka (Zawisza), Świątek (Sandecja)

Pielorz (Termalica), Zalepa (Flota), Bartczak (Warta)

Leszczyński (Dolcan)

Bramkarz:

Rafał Leszczyński (Dolcan Ząbki) - znakomity mecz w wykonaniu golkipera ząbkowian. W głównej mierze dzięki jego znakomitej postawie, Cracovia wyjechała spod warszawskiej miejscowości na tarczy. Interwencja Leszczyńskiego z 75. minuty, który w znakomitym stylu wybronił dwa uderzenia napastników Pasów z bliskiej odległości, była paradą kolejki.

Obrona:

Grzegorz Bartczak (Warta Poznań) - podpora defensywy Zielonych po raz kolejny bardzo dobrze, chociaż w końcówce nie ustrzegł się żółtej kartki. Bardzo dobrze radził sobie z atakami lewym skrzydłem ŁKS-u. W drugiej połowie pewnie wykonał rzut karny, podwyższając prowadzenie Warty i tym samym uspokajając grę zespołu.

Sebastian Zalepa (Flota Świnoujście) - filar defensywy Floty znowu nie zawiódł, doskonale wraz z kolegami niwelując wszelkie atuty ofensywne Miedzi. Sam trener legniczan przyznał, że Wyspiarze pozbawili jego zespół wszystkich żądeł, w czym duża zasługa pewnego jak zawsze Zalepy.

Łukasz Pielorz (Termalica Bruk-Bet Nieciecza) - Najlepszy w formacji defensywnej Termaliki, która poza sprokurowanym przez Plevę rzutem karnym, nie dała pograć rywalom z Brzeska. Włączał się do akcji ofensywnych i dobrze radził sobie z rywalami w defensywie. Bohater drużyny na równi z kolegami, którzy zadbali o zdobywanie bramek.

Pomocnicy:

Adrian Świątek (Sandecja Nowy Sącz) -
zaliczył debiut marzenie w barwach Sandecji, zaledwie dzień po podpisaniu kontraktu. Bramka była ukoronowaniem jego dobrego występu, podczas którego pokazał, że jest szybkim, dobrze wyszkolonym zawodnikiem z bardzo dobrym przeglądem pola. Zespół trenera Araszkiewicza będzie miał z niego pociechę.

Daniel Mąka (Zawisza Bydgoszcz) - mimo, iż oba zespoły w hicie kolejki nie zagrały porywających zawodów, a więcej na boisku było walki niż ładnej gry, to Daniel Mąka za wykończenie akcji, po której Zawisza objął prowadzenie, należą mu się duże brawa. Nominalnie zagrał na prawym skrzydle, jednak często schodził do środka, dlatego na tej pozycji też go ustawiamy.

Daniel Chyła (Flota Świnoujście) - Wyspiarze ciągle na fali, a tym razem bohaterem zespołu został strzelec obu bramek, Daniel Chyła. Zwłaszcza pierwszy gol był przedniej urody, a Chyła za cały występ zasłużył na brawa, podobnie jak jego koledzy z zespołu.

Grzegorz Fonfara (GKS Katowice) - wrócił do domu po 7 latach przerwy. Sił wystarczyło mu na 70. minut, ale rozegrał znakomitą partię na środku pomocy (mimo, że nominalnie jest prawym obrońcą). Wprowadził dużo spokoju do środku pola, pewnie czuł się przy nim Kamil Cholerzyński. Dodatkowo Fonfara miał duży udział przy wywalczeniu jedenastki, bowiem akcja zaczęła się od jego technicznego zagrania.

Sebastian Szałachowski (GKS Bogdanka) - wszedł na boisku w drugiej połowie meczu ze Stomilem, kiedy jego zespół przegrywał 1:2 i odmienił oblicze drużyny. Jego wejście wniosło sporo ożywienia w poczynania łęcznian, a on sam zdobył wyrównującą bramkę na wagę punktu.

Napastnicy:

Przemysław Pitry (GKS Katowice) -
poprzedniego gola zdobył w 1. kolejce, czyli prawie miesiąc temu. Teraz ukłuł dwukrotnie w meczu z Kolejarzem Stróże. Obie bramki padły po stałych fragmentach. Najpierw główce po rzucie rożnym, a następnie precyzyjnie wykonanej jedenastce (na którą nie mógł patrzeć trener Rafał Górak). Widać było u Pitrego ogromne chęci na skompletowanie hat-tricka.

Dariusz Zjawiński (Dolcan Ząbki) - nieoczekiwanie zastąpił w pierwszym składzie Macieja Tataja. Trzeba przyznać, że Robert Podoliński miał nosa. Były napastnik Świtu Nowy Dwór Mazowiecki w spotkaniu z Cracovią mocnym strzałem po poprzeczkę otworzył wynik. W drugiej połowie Zjawiński dołożył jeszcze znakomitą asystę do Mateusza Piątkowskiego, który trafił na 3:1.

Rezerwa: Radliński (Warta), Ciach (Warta), Opałacz (Flota), Wiśniewski (Sandecja), Trochim (Warta), Pawlusiński (Termalica), Papikyan (ŁKS)


Polecamy