Jedenastka 26. kolejki Nice 1 Ligi według GOL24!
17 kwietnia 2017, 09:57 | red
Sporo niespodzianek w świątecznej kolejce Nice 1 Ligi. GKS Katowice przegrał u siebie z Miedzią Legnica, Chojniczanka uległa GKS-owi Tychy, a twierdzę Stomilu zdobyli piłkarzy Stali Mielec. Sprawdźcie, kto zasłużył na miejsce w jedenastce kolejki Nice 1 Ligi.
Spotkanie w Sosnowcu nie obfitowało w stuprocentowe sytuacje strzeleckie, dlatego golkipera Zagłębia pracy wiele nie miał. Fabisiak swoim kunsztem wykazał się za to w najważniejszym momencie, broniąc rzut karny podyktowany tuż przed końcowym gwizdkiem.
fot. Arkadiusz Gola
fot. Arkadiusz Gola
Prawego obrońcy Stali nie mogło zabraknąć w świątecznej jedenastce. To właśnie Sulewski rozpoczął burzenie twierdzy Olsztyn. 23-latek kapitalnym uderzeniem bezpośrednio z rzutu wolnego zdobył pierwszą bramkę. Niewiele brakowało by defensor Stali skompletował dublet, ale jego strzał czubkiem buta obronił golkiper olsztynian.
fot.
fot.
Tyszanie po raz pierwszy w sezonie wygrali poza swoim obiektem i do tego z drużyną, która dotychczas przed własną publicznością nie zaznała smaku porażki. Boczek miał niemały udział w tej wiktorii. W sobotę zanotował solidny występ w defensywie, a do tego zdobył ważnego gola po celnym uderzeniu głową.
fot.
fot.
Chociaż zawodnikom towarzyszył gęsto padający deszcz, to Hiszpan w Bytowie zanotował udany występ. Suarez do siatki trafił po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, a razem z Bartoszem Kopaczem skutecznie dyrygował obroną zabrzan.
fot.
fot.
Lider Miedzi w Katowicach. Jego akcja właściwie rozstrzygnęła mecz. Skrzydłowy legnickiego zespołu minął dwóch rywali i jak na tacy wystawił piłkę Damianowi Rasakowi. Tak się robi różnicę.
fot.
fot.
Nie dotarliśmy na to spotkanie - mówił po meczu w Olsztynie trener Adam Łopatko. Ten problem z pewnością nie dotyczył Piotra Marcińca. 20-latek nie dał rozwinąć skrzydeł graczom Stomilu, a dobry występ wychowanek UKS SMS Łódź potwierdził golem w końcówce.
fot.
fot.
Kapitan GKS-u Tychy odegrał pierwszoplanową rolę na boisku w Chojnicach. Grzeszczyk umiejętnie kierował zespołem, a wysoką dyspozycję potwierdził bramką i asystą przy golu Jakuba Kowalskiego.
fot.
fot.
O grze Machaja w meczu z Pogonią Siedlce można napisać wiele dobrego - wnosił do gry Chrobrego jakość, a do tego raz za razem napędzał akcje gospodarzy. Ale przede wszystkim z zimną krwią wykorzystał zamieszanie w polu karnym.
fot.
fot.
Starcie w Pruszkowie należało do napastnika wypożyczonego ze Śląska. Drugą połowę rozpoczął mocnym uderzeniem - golkipera Znicza zaskoczył strzałem głową. Później 20-latek poprawił przepięknym wolejem w okienko. Ludzie z Oporowskiej powinni obejrzeć powtórkę.
fot.
fot.
W Suwałkach zrobił to, z czego rozlicza się napastników. Zadał błyskawiczny cios, po którym zespół Wigier już się nie podniósł. Przebudzenie Korzyma pozwoliło Sandecji wrócić do gry o krajową elitę.
fot.
fot.
Strzałem piętą otworzył wynik w rozgrywanym w trudnych warunkach meczu z MKS-em Kluczbork. Było to jego 13. trafienie w sezonie. Dzięki bramce 21-latek zrównał się z najlepszym w klasyfikacji strzelców Petterim Forsellem. Wygrana, przy stracie punktów przez innych rywali, pozwoliła grudziądzanom zbliżyć się do ścisłej czołówki zaplecza Ekstraklasy.
fot. Piotr Bilski
fot. Piotr Bilski
ŁAWKA REZERWOWYCH: Paweł Kapsa (Miedź Legnica) - Bartosz Kopacz (Górnik Zabrze), Jakub Kowalski (GKS Tychy), Sebastian Bonecki (Chrobry Głogów), Jakub Smektała (Wisła Puławy), Seweryn Gancarczyk (GKS Tychy), Frank Adu Kwame (Wigry Suwałki), Jakub Świerczok (GKS Tychy), Jakub Łukowski (Olimpia Grudziądz), Aleksandar Kolew (Stal Mielec)
fot.
fot.
1 / 13
Komentarze (0)
>