Janusz Gol: To będzie mecz z Lechem, nie z Adamem Nawałką
Janusz Gol, odkąd przyszedł do Cracovii, stał się jej podstawowym zawodnikiem. Zresztą trudno się dziwić. Po to przychodził tuż przed zamknięciem okienka transferowego.
fot. Andrzej Banaś
„Wskoczył” do jedenastki od razu i zagrał w kolejnych dziesięciu meczach ligowych, a więc we wszystkich możliwych po jego przyjściu.
Ten ze Śląskiem był specyficzny, ponieważ trener Michał Probierz desygnował do gry trzech defensywnych pomocników. Gol był cofnięty, ale to najbardziej kreował grę z trójki: on, Milan Dimun i Damian Dąbrowski. „Pasom” nie wyszło to spotkanie, zakończone szczęśliwym remisem. Czy jednym z powodów była kumulacja zawodników o podobnej charakterystyce w środku pola?
- Było tłoczno, ale musieliśmy sobie jakoś z tym poradzić – mówi defensywny pomocnik Cracovii. - Był chaos na początku, ale później staraliśmy się jakoś ułożyć tę grę. Potem wyglądało to już lepiej.
Cracovia strzela mało goli i to jest jedną z głównych przyczyn kryzysu. Skoro zawodzą napastnicy, to obowiązek zdobywania bramek powinni brać na siebie pomocnicy.
- Tak, strzelamy mało, musimy nad tym pracować – twierdzi Gol. - Sytuacji bramkowych jednak trochę mamy, pozostaje kwestia wykończenia.
W ostatnim meczu od pierwszej minuty Cracovia zagrała bez klasycznego napastnika. Rozgrywający Javi Hernandez zagrał natomiast jako wysunięty napastnik. Czy w związku z tym role pomocników występujących w środku zmieniają się?
- Nie, nasze role w środku pola są takie same – mówi pomocnik „Pasów”. - Na pewno było to natomiast utrudnienie dla Javiego. To nie jest jego pozycja więc pewnie było mu ciężko. Dawał z siebie jak najwięcej, więc trzeba mu pogratulować postawy.
W kilku meczach Cracovia mogła liczyć na snajperskie umiejętności Airama Cabrery, który zdobył dla niej trzy gole, ale Hiszpan jest kontuzjowany.
- Airam jest dobrym zawodnikiem, dużo daje zespołowi, niestety, ma problemy zdrowotne – stwierdza Gol. - Sztab medyczny stara się go z nich wyprowadzić, by nie tracić go na najbliższe mecze.
Wobec powyższych trudności remis „Pasów” jest sukcesem.
- Musimy uszanować ten punkt, choć chcieliśmy wygrać – twierdzi Gol. - Mamy tylko remis, więc to trochę boli.
A w niedzielę „Pasy” czeka trudna konfrontacja z Lechem Poznań.
- Mam nadzieję, że nasza gra będzie wyglądała lepiej niż w spotkaniu ze Śląskiem – mówi kapitan Cracovii. - Musimy wrócić do poziomu, jaki prezentowaliśmy w meczach z Miedzią, a przede wszystkim z Lechią i zacząć strzelać bramki. Wtedy będziemy wygrywać. Porażka z Lechią, mimo dobrej gry, nie powinna zachwiać naszą pewnością siebie, ale skoro tak się stało, to źle. Musimy więc na spokojnie zobaczyć ten ostatni mecz i poprawić się.
Konfrontacja Cracovii z Lechem będzie miała dodatkowy smaczek. Adam Nawałka, obecny trener „Kolejorza”, gdy był selekcjonerem nie uwzględniał w ogóle Janusza Gola w swojej koncepcji składu, mimo, że piłkarz dobrze spisywał się w ekstraklasie rosyjskiej w Amkarze Perm.
- To, że nie zauważał mojej osoby to wiadomo - mówi Gol. - Ale nie doszukiwałbym się podtekstów. Gram dla Cracovii, to nie będzie mój pojedynek z trenerem.
Wydawało się, że „Pasy” powoli wychodzą z kryzysu, nie straciły gola w trzech kolejnych spotkaniach, zagrały świetnie na boisku lidera przed reprezentacyjną przerwą. Trener Michał Probierz podkreślał, że zespół jest na dobrej drodze, ale w spotkaniu z wrocławianami „Pasy” zrobiły krok wstecz.
- Na pewno tak – mówi bez ogródek Gol. - Ostatnie mecze były dość dobre w naszym wykonaniu. Jeśli chcemy się liczyć, takie wpadki jak ze Śląskiem muszą się zdarzać jak najrzadziej. Wierzymy w awans do ósemki, mamy jeszcze 14 spotkań w rundzie zasadniczej, walczymy, jest wiele punktów do zdobycia.
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/ed53f378-1181-8a87-327b-f07b80b90e24,2152cca2-06e5-14e1-16ea-595dadeac14d,embed.html[/wideo_iframe]
Oglądaj mecze Ekstraklasy na żywo online w Player.pl >>>;nf
DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Jesus Imaz. Poznaj czołowego strzelca Wisły Kraków!
Znasz stadiony i boiska piłkarskie w Małopolsce? QUIZ
SPORTOWIEC MAŁOPOLSKI 2018 | Czekamy na zgłoszenia
Oni grali w derbach, teraz są w niższych ligach...