menu

Jakub Czerwiński: Nasza reakcja po przerwie była znakomita

29 listopada 2017, 00:54 | Tomasz Biliński

Mecz nie ułożył się po naszej myśli. Gracze Bytovii zagrali bez kompleksów. Dobrze zaprezentowali się szczególnie w pierwszej połowie. Być może byliśmy na to przygotowani, ale nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić. Jednak nasza reakcja po przerwie była znakomita i w drugiej połowie mieliśmy mecz pod kontrolą - ocenił rewanżowe starcie 1/4 finału Pucharu Polski z Drutex-Bytovią Bytów obrońca Legii Warszawa Jakub Czerwiński. Stołeczny zespół wygrał 4:2 i awansował do półfinału rozgrywek.

Jakub Czerwiński zagrał w pierwszym zespole Legii po raz pierwszy od 8 sierpnia.
Jakub Czerwiński zagrał w pierwszym zespole Legii po raz pierwszy od 8 sierpnia.
fot. Bartek Syta / Polska Press

Czerwiński ostatni raz zagrał w pierwszym zespole 8 sierpnia. Wtedy, w 1/16 finału Pucharu Polski, Legia grała na wyjeździe z Wisłą Puławy. W 29. minucie doznał kontuzji stawu skokowego. Wydawało się, że piłkarz, który na początku sezonu wywalczył miejsce w podstawowym składzie i naprawdę grał bardzo dobrze, będzie pauzował kilkanaście dni. Po dokładnych badaniach okazało się, że przerwa będzie dłuższa. Finalnie stracił większość rundy jesiennej. Po urazie na boisko wybiegł w weekend w meczu rezerw.

- Cieszę się, że zagrałem w pierwszym zespole oraz cały i zdrowy zakończyłem swój występ. Nie ukrywam, że pierwsze minuty były dla mnie na przetarcie. Potrzebowałem czasu, żeby poczuć piłkę i odległości między kolegami. Ale z każdą minutą było coraz lepiej - przyznał 26-letni obrońca, którego w starciu z Bytovią zastąpił w 58. minucie Łukasz Moneta.

- Nie wiem, czy jestem już gotowy zagrać pełny mecz. W przerwie dostałem informację od trenera, że w drugiej połowie dostanę jeszcze 10-15 minut. Trochę mi było szkoda, że schodziłem, jak zespół się rozkręcał. Najważniejsze jednak, żeby mój powrót do optymalnej formy odbywał się z głową - stwierdził Czerwiński.