Jakub Bartkowski z Pogoni Szczecin: Możemy walczyć o puchary
Ekstraklasa piłkarska. Pogoń Szczecin po wygranej z Wisłą Kraków awansowała na 6. pozycję w tabeli, ale po następnej serii spotkań może być już na podium.
fot. Andrzej Banaś
Portowcy wykorzystali potknięcie Jagiellonii Białystok i zbliżyli się do „Jagi” na 2 punkty. Ścisk na miejscach 3-8 jest jednak duży. Jagiellonia i Piast mają po 40 punktów, Lech 39, Pogoń 38, a Cracovia i Korona po 36. Lechia i Legia mają większą przewagę. Do końca rundy zasadniczej pozostało sześć kolejek. Pogoń zagra po 3 mecze na swoim boisku i na wyjeździe. Ciekawie zapowiada się 25. kolejka. Zespoły teraz zajmujące miejsca 1-8 zagrają z tymi niżej notowanymi. Może sypnąć niespodziankami. Jeśli Jagiellonia przegra we Wrocławiu, Piast w Zabrzu, a Lech nie wygra w Legnicy, to przy zwycięstwie Pogoń wskoczy na 3. lokatę. I będzie już blisko grupy mistrzowskiej.
W poprzednim sezonie miejsce w grupie mistrzowskiej gwarantowały 43 punkty, więc Pogoń jest na dobrej drodze. Jeśli utrzyma systematyczność punktowania (1,75 punktów na mecz w tym roku) to zapewni sobie miejsce w ósemce. A taki jest podstawowy cel. Tyle, że podopieczni Kosty Runjaica ambitniej podchodzą do swoich występów. - Chcemy wygrywać w każdym meczu, a jak to się nam uda, to nie widzę przeszkód, byśmy nie mogli włączyć się do walki o europejskie puchary - mówi Jakub Bartkowski.
Prawy obrońca zimą przyszedł do Pogoni z Wisły, więc niedzielny mecz miał dla niego szczególne znaczenie. Poradził sobie z presją, zaliczył asystę trzeciego stopnia (po jego podaniu faulowany w polu karnym był Adam Buksa, a karnego wykorzystał Kamil Drygas).
Przed nim i Pogonią mecz z Zagłębiem Lubin. Bilety są wyprzedane.
- To kolejne kluczowe spotkanie w walce o ósemkę. Ścisk w tabeli jest ogromny, więc u siebie trzeba wygrywać - mówi Bartkowski.
POLECAMY TAKŻE: Plebiscyt Sportowiec Roku: nagrodziliśmy najpopularniejszych [WIDEO, ZDJĘCIA]
[xlink]dbdc9628-4fbf-4720-b38d-981f2ff36a71,eebc1266-7986-ab38-15c6-c6e5b44c27a5[/xlink]
