menu

Jakim składem zagra Górnik z Pogonią? [ANALIZA]

27 kwietnia 2014, 14:42 | Damian Orłowicz

Ruszyła runda finałowa Ekstraklasy. Po nie najlepszej grze wiosną, Górnik zdołał utrzymać się w grupie mistrzowskiej. Do zdrowia powracają kolejni kontuzjowani zawodnicy, co sprawia, że zabrzanie powinni grać coraz lepiej. W poniedziałkowym meczu nastąpią zmiany w składzie. Przeanalizujmy, kto może wystąpić w tym pojedynku.

W najbliższy poniedziałek o godzinie 18 odbędzie się spotkanie pomiędzy Pogonią Szczecin i Górnikiem Zabrze
W najbliższy poniedziałek o godzinie 18 odbędzie się spotkanie pomiędzy Pogonią Szczecin i Górnikiem Zabrze
fot. x-news

Podczas sparingu z Podbeskidziem Bielsko-Biała w bramce Górnika stanął Pavels Steinbors, który pauzował od lutego tego roku, gdy w spotkaniu z Legią Warszawa złamał kość jarzmową. Łotysz wystąpił w specjalnej masce, ale nie przeszkadzało mu to, by kilka razy uchronić swój zespół przed startą bramki. W Ekstraklasie zastępowali go Norbert Witkowski i Grzegorz Kasprzik, ale to właśnie Steinbors powinien znaleźć się w wyjściowej jedenastce w poniedziałek.

Kilku ekspertów piłkarskich podkreśla, że piłkarze pokroju Pawła Olkowskiego czy Prejuce Nakoulmy, którzy w przyszłym sezonie nie wystąpią raczej w drużynie Górnika, powinni wypaść z pierwszego składu. Robert Warzycha nie zdecyduje się na takie posunięcie i na prawej obronie ujrzymy Olkowskiego. Na przeciwnej stronie zagra zapewne filar zabrzan czyli Rafał Kosznik.

Środek obrony to pozycja, z którą czternastokrotni mistrzowie mieli największy problem wiosną. Jedni łapali kontuzje, a drudzy nie popisywali się zbytnio. W spotkaniu z Pogonią zagra Adam Danch. Większą zagadką pozostaje, kto pojawi się obok niego. Nominalnie występować powinien tam Seweryn Gancarczyk, ale nie jest jeszcze pełen zdrowia, by zagrać całe 90 minut. Robert Warzycha może postawić więc na Borisa Pandżę.

W poprzednich meczach radosław Sobolewski zagrał na środku obrony, ale z Pogonią powinien wrócić na swoją wcześniejszą pozycję. Oprócz niego w środku pomocy znajdzie się miejsca dla Bartosza Iwana, którego na szpicy zastąpi zdrowy już Mateusz Zachara. Trzecim środkowym pomocnikiem może być Szymon Drewniak bądź Robert Jeż, ale raczej szkoleniowiec Górnika postawi na tego drugiego.

Skrzydła to miejsce dla Nakoulmy i Przemysława Oziębały, który wygryzł ze składu Łukasza Madeja.