Jak nie Legia, to kto? Jak nie teraz, to kiedy?
Logowanie
Komentarze (8)
Dawid Kwika13 sierpnia 2013, 14:45Wawrzyniak grał również w LM, podobnie jak Pinto...
Maciej Frelek13 sierpnia 2013, 11:35@Bart6qx: Odnośnie Wawrzyniaka: "Wawrzyniak, Pinto, Vrdoljak, Radović, Saganowski to zawodnicy, którzy zagrali kilkadziesiąt spotkań na najwyższym poziomie europejskim" - mecze w Ekstraklasie to zdecydowanie nie najwyższy poziom europejski. Za taki uważam ważne starcia w reprezentacji oraz LM. W kadrze Wawrzyniak zagrał 35 razy, tylko raz na wielkiej imprezie (Euro 2008), pozostałe mecze to w dużej mierze spotkania towarzyskie z rywalami podobnej rangi co Polska. Jasne ma na koncie KILKA meczów z klasowymi rywalami, ale nie kilkadziesiąt! Co do dopingu: napisałem wyraźnie, że to tylko kilka przykładów na szybko z głowy, masz więcej: Besiktas, PAOK, Panathinaikos, Aris Saloniki, Napoli, Celtic. Krótka wycieczka po youtube pokazuje, że w Europie jest mnóstwo dobrego dopingu. Staram się szanować każdą opinię, ale żeby coś opublikować należałoby najpierw zebrać trochę informacji, a nie pisać ot tak, z głowy.
Bart6qx13 sierpnia 2013, 10:28W kwestii samego artykułu, to zdecydowanie Legia jest w chwili obecnej w najlepszej sytuacji ze wszystkich do tej pory startujących w eliminacjach do LM polskich klubów. Pomijając wywód na temat nazwisk piłkarzy wymienionych jaki wzmocnienia, Legia i tak dysponuje składem, który jest w stanie pokonać Rumunów oraz kadrą. która powinna udźwignąć granie w Pucharach Europejskich, Ekstraklasie oraz pucharach krajowych. Pytanie tylko, czy zawodnicy Legii będą w stanie gryźć murawę w meczach z Rumunami, bo na tym poziomie trzeba grać na 150% i to z każdym przeciwnikiem, a z tym chyba u polskich piłkarzy jest najsłabiej.
Bart6qx13 sierpnia 2013, 10:24Panie Frelek - wybacz, że się czepiam, ale jeżeli piszesz, iż doświadczenie Wawrzyniaka, który rozegrał ponad setkę meczów w Legii i "dzieści" w Reprezentacji opiera się na tegorocznych eliminacjach LM, to piszesz takie pierdoły, że bardziej walą po oczach niż sama treść artykułu. W kwestii atmosfery na zagranicznych stadionach, to albo wymieniasz pojedyncze mecze, albo pojedyncze fragmenty dopingu, a polskimi dopingiem fascynują się wszędzie, bo na chwile obecną jest on najlepszy e Europie ;) . Oczywiście popieram stwierdzenie o kibicach Lecha, lecz niestety atmosfera na poznańskim stadionie w przypadku gdy jest on wypełniony do połowy gdzieś ulatuje i nie jest to to samo co było w meczach Kolejorza gdy bił się w LE.
mrfp@...13 sierpnia 2013, 10:22Z całym szacunkiem dla pana redaktora, jednak takie artykuł są bez sensu i gdybanie. Liczą się fakty - legia grała fatalnie i tylko dzięki sporemu szczęściu awansowała. Nie grali też ani ładnie, ani efektownie wiec darowałbym sobie ich chwalenie. Do tego podpis pod obrazkiem "Zespół Legii Warszawa jest najlepszy od lat. Czy wykorzysta szansę?". LUDZIE! Legia ostatniego mistrza miała 7 lat temu więc co to za bzdury? Darujcie sobie takie teksty, nic nie dają tylko gdybacie. Argument o kibicach też nie najlepszy, fani Śląska, Lecha czy Wisły też nie ustępują, wiec kurde fajka - dajcie siana.





