menu

Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk. Piotr Stokowiec: W Jagiellonii nie spodziewam się rewolucji

13 grudnia 2019, 11:25 | JLAS

Jagiellonia Białystok w najbliższą niedzielę (godz. 17.30) zagra u siebie z Lechią Gdańsk dowodzoną przez Piotra Stokowca. - Po zmianie szkoleniowca nie spodziewam się w Jagiellonii rewolucji, dlatego skupiamy się na sobie. Chcemy zagrać jak Lechia z ostatnich meczów. Dobieramy plan gry i chcemy go zrealizować - mówi szkoleniowiec Biało-Zielonych.

Piotr Stokowiec
fot. Przemyslaw Swiderski
Piotr Stokowiec
fot. Przemyslaw Swiderski
Piotr Stokowiec
fot. Przemyslaw Swiderski
Piotr Stokowiec
fot. Przemyslaw Swiderski
Piotr Stokowiec
fot. Przemyslaw Swiderski
1 / 5

[galeria]W poprzednim sezonie Żółto-Czerwoni trzykrotnie przegrali z Lechią 0:1 u siebie oraz 2:3 i 0:2 na wyjeździe. Ponieśli też najbardziej dotkliwą porażkę, w finale Pucharu Polski na Stadionie Narodowym 0:1. Najbliżej pokonania drużyny Piotra Stokowca piłkarze Jagi byli w sierpniu tego roku, kiedy zremisowali w Gdańsku 1:1, po golu Ognjena Mudrinskiego.

[przycisk_galeria]

- Nasze mecze zawsze były bardzo zacięte, a Jagiellonia to zespół o wielkim potencjale. Ta drużyna sporo znaczy w ekstraklasie i regularnie plasuje się w Top 5. W klubie nie ukrywają, że ponieśli teraz spore nakłady, stąd oczekiwania wobec piłkarzy są jeszcze większe. Czeka nas trudne spotkanie, ale jesteśmy skoncentrowani i gotowi, aby stoczyć, także w specyficznych w tym okresie na Podlasiu warunkach pogodowych, wielki bój - twierdzi Stokowiec.

CZYTAJ TEŻ: Jagiellonia Białystok szykuje zimowe wietrzenie szatni? Przyszłość niektórych zawodników stoi pod znakiem zapytania [GALERIA]

W Jagiellonii, po porażce 0:1 na własnym stadionie z KGHM Zagłębiem Lubin, pracę stracił Ireneusz Mamrot.

- Znamy na tyle sytuację w polskiej lidze, że możemy sobie przewidzieć i wyobrazić pewne sprawy. Tam nie ma nowych ludzi, został cały sztab, bez trenera Mamrota, który ma bardzo fajny warsztat i doceniam jego pracę. Teraz za wiele tam się nie zmieni. Sztab może dać szansę 1-2 zawodnikom i natchnąć ich w drużynie. To może podziałać i lepiej i gorzej. Po zmianie szkoleniowca nie spodziewam się w Jagiellonii rewolucji, dlatego skupiamy się na sobie. Chcemy zagrać jak Lechia z ostatnich meczów. Dobieramy plan gry i chcemy go zrealizować - analizuje trener Lechii.

ZOBACZ TEŻ: Jagiellonia Białystok. Patryk Klimala i Bartosz Bida są kuszeni przez zagraniczne kluby. Jeden z nich odejdzie już zimą? [ZDJĘCIA]

Czasowo obowiązki trenera pierwszego zespołu przejął Rafał Grzyb, od blisko roku asystent w sztabie szkoleniowym, przez wiele lat piłkarz Jagiellonii i kapitan tego zespołu. W przeszłości Grzyb pełnił ważną funkcję w zespole Piotra Stokowca.

- To pozytywna jednostka i wiodąca postać drużyny, której był też kapitanem. Był solidnym zawodnikiem, jest fajnym człowiekiem i teraz został doceniony oraz jednocześnie rzucony na głęboką wodę. Nie wiem, jakim Rafał jest szkoleniowcem, ale otworzyła się przed nim pewna ścieżka. Zawsze mieliśmy bardzo dobre relacje, chociaż nasze kontakty nie były może zbyt częste. W futbolu nie ma jednak sentymentów oraz kolegów. Na boisko wychodzi się, aby zdobyć trzy punkty i jeńców się nie bierze - kończy Stokowiec.


Polecamy