menu

Jagiellończycy w reprezentacji Polski

26 listopada 2013, 10:41 | Jakub Seweryn

Występy Michała Pazdana w reprezentacji Polski w meczach ze Słowacją i Irlandią były jego szóstym i siódmym epizodem w kadrze. Co ciekawe, stał się on także szóstym zawodnikiem, broniącym biało-czerwonych barw, będąc jednocześnie zawodnikiem Jagiellonii. Łącznie Jagę z reprezentacją Polski łączy znacznie więcej nazwisk. Zapraszamy na krótką podróż wgłąb historii białostockiego klubu, która łączy się bezpośrednio z naszą drużyną narodową.

W historii Jagiellonii Białystok możemy znaleźć aż 32 zawodników, którzy bronili także biało-czerwonych barw. Jednak zaledwie sześciu z nich było w stanie załapać się do reprezentacji, występując w klubie z Białegostoku. Wspominaliśmy już szerzej o Michale Pazdanie (LINK), czas więc na krótkie przypomnienie dotyczące pozostałej piątki graczy, którym ta sztuka się powiodła:

Jacek Bayer – znakomity snajper pierwszej ekstraklasowej Jagiellonii swój pierwszy i jedyny występ w kadrze narodowej zaliczył w kwietniu 1987 roku, kiedy to dążył do zdobycia korony króla strzelców… II ligi. Był to sezon, w którym Jaga po raz pierwszy w swojej historii wywalczyła awans do najwyższej klasy rozgrywkowej, a znakomita forma jej lidera (23 gole w drugoligowych rozgrywkach) pozwoliła mu na 45-minutowy występ w drużynie prowadzonej przez Wojciecha Łazarka w spotkaniu eliminacyjnym do Euro 1988 z Cyprem, które zakończyło się bezbramkowym remisem.

Kamil Grosicki – zawodnik, który dzięki występom w Jagiellonii zaliczył największą międzynarodową karierę. Wprawdzie debiut w kadrze ‘Grosik’ zaliczył jeszcze jako gracz FC Sion, to jednak dopiero świetne występy w Białymstoku pozwoliły mu na drugą szansę w kadrze. Wrócił za kadencji tymczasowego na stanowisku selekcjonera Stefana Majewskiego, ale był też ważnym graczem w układance Franciszka Smudy. Wystąpił w meczu z Czechami na Euro 2012, a łącznie ma już na swoim koncie 22 spotkania w drużynie narodowej.

Tomasz Kupisz – cztery występy w reprezentacji Polski w latach 2010-13, wszystkie jednak zanotowane w meczach drużyny złożonej wyłącznie z zawodników naszej Ekstraklasy. Pomimo bardzo dobrego początku w Jagiellonii za kadencji Michała Probierza, jego kariera chyba nie potoczyła się w wymarzonym dla Tomka kierunku. Może jego talent wybuchnie we włoskim Chievo, którego obecnie jest zawodnikiem.

Grzegorz Sandomierski – wychowanek Jagiellonii trzykrotnie występował w koszulce z orłem na piersi. Po dwóch meczach w reprezentacji ligowców wystąpił w pełni poważnym meczu towarzyskim z Grecją w marcu 2011 roku. Od tego czasu i od czasu odejścia z Jagiellonii latem tego samego roku, nie wystąpił już w żadnym meczu reprezentacji, a za granicą ma problem z przebiciem się do pierwszej jedenastki kolejnych ekip średniej klasy. Półroczne wypożyczenie do Jagi wiosną 2012 roku i późniejsza kontuzja Łukasza Fabiańskiego pozwoliła jednak Grześkowi znaleźć się w kadrze na Euro 2012, gdzie jednak wszystkie trzy mecze oglądał z perspektywy ławki rezerwowych.

Jakub Słowik – młody bramkarz obecnej Jagiellonii zaliczył dotąd jeden występ w reprezentacji. Miało to miejsce w grudniu 2012 roku, kiedy to drużyna Waldemara Fornalika w krajowym składzie mierzyła się z Rumunią. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Polski 4:1, ale sam bramkarz nie mógł być zadowolony ze swojej postawy, bowiem jedyne trafienie Rumunów znacznie obciążało jego konto. Pomimo tego, Kuba powołany został także na sierpniowe zgrupowanie kadry przed towarzyskim meczem z Danią, ale z racji określonej hierarchii bramkarzy w drużynie, nie rozegrał w tym pojedynku ani minuty.

W obecnej kadrze Jagiellonii znajduje się jeszcze czterech zawodników z przeszłością w reprezentacji Polski, jednak żaden z nich nie odegrał większej roli w drużynie narodowej. Najwięcej występów z nich zaliczył Tomasz Bandrowski, który ostatnio nie prezentuje najwyższej formy i ma problemy z załapaniem się do meczowego składu. Popularny Bander wystąpił w siedmiu meczach w koszulce z orłem na piersi. Po dwa spotkania w reprezentacji Polski mają za sobą Dawid Plizga oraz Jakub Tosik, natomiast jeden jedyny pojedynek w biało-czerwonych barwach ma na swoim koncie Filip Modelski. Ponadto, aktualnymi reprezentantami kolejno Albanii oraz Gruzji są Bekim Balaj i Giorgi Popchadze.

Co ciekawe, oprócz wspomnianych wyżej piłkarzy, aż dwudziestu dwóch innych zawodników łączyło w swojej karierze zarówno występy w reprezentacji Polski, jak i białostockiej Jagiellonii. Wybraliśmy z nich kilka nazwisk, które naszym zdaniem wypadałoby przypomnieć wszystkim sympatykom Żółto-Czerwonych:

Tomasz Frankowski – żywa legenda Jagiellonii (wychowanek, występował w jej barwach w latach 1990-93 oraz 2009-13) i polskiej Ekstraklasy, strzelec największej ilości bramek w barwach Jagi w polskiej najwyższej klasie rozgrywkowej (52) oraz trzeci najlepszy snajper w całej historii tych rozgrywek ze 168 trafieniami na koncie. W reprezentacji popularny ‘Franek’ rozegrał jednak tylko 22 mecze, odgrywając największą rolę za kadencji Pawła Janasa, kiedy to zdobył siedem goli w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2006, przyczyniając się walnie do wywalczonego przez reprezentację Polski awansu na ten turniej. Ku zdziwieniu wszystkich, decyzją szkoleniowca Frankowski na mundial nie pojechał i po rozegraniu dwóch pojedynków za kadencji Leo Beenhakkera zakończył swoją przygodę z drużyną narodową. Jego ostateczny bilans w kadrze to 22 mecze i 10 goli.

Marek Citko – wychowanek dwóch białostockich klubów, Włókniarza i Jagiellonii, 10-krotny reprezentant Polski (strzelec dwóch goli, w tym jednego w prestiżowym spotkaniu z Anglią na Wembley), a od 1995 roku filar grającego również w Lidze Mistrzów łódzkiego Widzewa. W latach 1996-97 regularnie powoływany i występujący w reprezentacji. Piłkarskie odkrycie roku i najbardziej popularny sportowiec Polski w roku 1996. Jego świetnie zapowiadającą się karierę przerwała jednak kontuzja ścięgna Achillesa, której doznał w maju 1997 roku, w wieku zaledwie 23 lat. Wyłączyła ona go z gry na 16 miesięcy i sprawiła, że nigdy nie wrócił już do wielkiej formy prezentowanej wcześniej. Po sporadycznych występach w Cracovii, Izraelu oraz kilku warszawskich i szwajcarskich klubach, w 2007 roku zakończył sportową karierę.

Radosław Kałużny – 41 występów i 11 goli w reprezentacji Polski w latach 1997-2005 i jeden z filarów kadry Jerzego Engela, która w 2002 roku po raz pierwszy od 16 lat wywalczyła sobie prawo do udziału w mistrzostwach świata. W barwach Zagłębia Lubin oraz Wisły Kraków rozegrał 245 spotkań w Ekstraklasie, po czym przeprowadził się do Niemiec, gdzie występował między innymi w Bayerze Leverkusen. Do Jagiellonii trafił już na sam koniec swojej piłkarskiej kariery i rozegrał w niej sezon 2007/08. Był to sezon o tyle szczególny, że pierwszy w wykonaniu Jagiellonii po powrocie do Ekstraklasy oraz zakończony niechlubną serią 13 wiosennych spotkań z zaledwie 4 zdobytymi punktami, bolesnym spadkiem na 14. miejsce w ligowej tabeli i rozpaczliwą walką o utrzymanie do ostatniej kolejki.

Euzebiusz Smolarek – były gracz Feyenoordu Rotterdam, Borussii Dortmund oraz hiszpańskiego Racingu Santander, 47-krotny reprezentant Polski i strzelec 20 goli w latach 2002-10, uczestnik zarówno Mistrzostw Świata w Niemczech w 2006 roku, jak i Euro 2008. Swój najlepszy okres w kadrze miał za kadencji Leo Beenhakkera, kiedy to poprowadził naszą drużynę narodową do triumfów nad Portugalią czy też Belgią i w efekcie także do pierwszego w historii awansu na piłkarskie mistrzostwa Europy. Po tym turnieju z Ebim było już jednak z roku na rok coraz gorzej. Nie był w stanie sobie poradzić w kolejnych europejskich klubach, aż w 2012 roku trafił do Białegostoku. W Jagiellonii spędził tylko sezon i w 20 spotkaniach zdobył ledwie cztery gole, przez co latem obecnego roku nie doszło do przedłużenia umowy Smolarka z Żółto-Czerwonymi.

Radosław Sobolewski – wychowanek Jagiellonii, który jednak miał okazję grać w tym klubie tylko w niższych ligach do 21. roku życia. Po niezbyt udanym pobycie w Wiśle Płock, odbudował się w Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, a następnie był ważnym graczem zarówno Wisły Kraków, jak i reprezentacji Polski. W kadrze ‘Sobol’ był pewniakiem zarówno za kadencji Pawła Janasa, z którego drużyną pojechał do Niemiec na mundial, jak i Leo Beenhakkera. Po meczu eliminacyjnym z Belgią (2:0) i wywalczeniu awansu na mistrzostwa Europy nieoczekiwanie jeszcze przed głównym turniejem zakończył swoją przygodę z reprezentacją, zatrzymując licznik występów na liczbie 32. Obecnie z powodzeniem występuje w Górniku Zabrze, choć jeszcze trzy lata temu nie ukrywał, że chciałby zakończyć karierę tam, gdzie ją rozpoczynał, czyli w Białymstoku. Szanse na to maleją jednak z każdą rundą.

Tomasz Wałdoch – jedyny w tym gronie członek Klubu Wybitnego Reprezentanta oraz były kapitan reprezentacji Polski, w której rozegrał aż 74 mecze. Aż 12 lat swojej kariery spędził w Niemczech, gdzie występował w barwach dwóch drużyn, VFL Bochum oraz Schalke 04 Gelsenkirchen. Tej drugiej ekipy był nawet kapitanem i był w stanie wywalczyć z nią dwa wicemistrzostwa Niemiec oraz dwa puchary tego kraju. Z reprezentacją z kolei zdobył srebrny medal na Igrzyskach Olimpijskich w Barcelonie w 1992 roku oraz awansował na Mistrzostwa Świata w Korei i Japonii dziesięć lat później. W 2007 roku, na prośbę swojego przyjaciela oraz ówczesnego trenera Jagiellonii, Artura Płatka, wzmocnił białostocki klub na kilka kluczowych w walce o awans do Ekstraklasy spotkań. Z Wałdochem w składzie Jaga w pięciu meczach nie straciła nawet ani jednego gola i mogła świętować swój powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej.

Oprócz nich epizody w reprezentacji Polski oraz Jagiellonii zaliczyli także:
Daniel Bogusz (2 występy), Marcin Burkhardt (10), Grzegorz Bartczak (2), Jacek Chańko (1), Vahan Gevorgyan (1), Jarosław Gierejkiewicz (1), Bartłomiej Grzelak (4), Ariel Jakubowski (1), Antoni Komendo-Borowski (1), Arkadiusz Kubik (2), Mariusz Piekarski (2), Grzegorz Rasiak (37), Tomasz Sokołowski (12), Grzegorz Szamotulski (13), Tomasz Zahorski (13), Łukasz Załuska (1)

"Trener 90-lecia Jagiellonii" powrócił do Białegostoku


Polecamy