Jacek Kiełb wierzy, że w niedzielę Korona ogra Lecha
Piłkarz Korony Kielce Jacek Kiełb bardzo się cieszy, że jego zespół wreszcie zagra przed własną publicznością. W niedzielę o 18 na Kolporter Arenie zmierzy się z Lechem Poznań.
fot. Fot. Sławomir Stachura
- Liczymy na to, że na meczu będzie sporo naszych kibiców. Wierzymy w to i zrobimy wszystko, żeby po spotkaniu cieszyć się z nimi z dobrego wyniku. A co do Lecha, to wiadomo, gra o dużo wyższe cele niż nasi dwaj rywale z tego roku. Nie będzie to łatwy mecz, ale skupiamy się tylko i wyłącznie na sobie. Mamy swoje cele, które chcemy zrealizować. Zależy nam na tym, żeby punktować i mam nadzieję, że w niedzielę trzy punkty zapiszemy sobie na koncie - mówi Jacek Kiełb.
Trzeba uważać na całą drużynę „Kolejorza”. Nie chce nikogo wyróżniać. - Lech ma dobrych zawodników, ale my mieliśmy analizy meczowe i wiemy, na kim się trzeba skupić. Musimy narzucić swój rytm, swoje tempo gry. Łatwo nie będzie, bo Lech jest mocny, chce walczyć o mistrza Polski, ale jestem dobrej myśli - zaznacza.
Dobrze zaczął rundę wiosenną. - Bramka i asysta cieszą, ale najważniejsze jest dobro drużyny. Jeżeli ja będę dobrze grał, zespół będzie wygrywał, to trenerzy i kibice będą zadowoleni - mówi Jacek Kiełb, były piłkarz Lecha.