menu

Hit kolejki zdaniem ekspertów! "W Lechu coś się zatkało, a Legia jest na fali wznoszącej"

9 kwietnia 2017, 15:01 | Jakub Treć

Już dzisiaj o godzinie 18 w Poznaniu Lech podejmie Legię Warszawa. Mecze tych drużyn od wielu lat elektryzują kibiców piłkarskich w Polsce. Wynik niedzielnego meczu może się okazać kluczowy w kontekście pozycji wyjściowej przed podziałem punktów. O opinie spytaliśmy ekspertów.

Eksperci nie spodziewają się otwartej i widowiskowej gry
fot. Tomasz Bolt
02.12.2016 warszawa mecz ekstraklasy pomiedzy legia warszawa a wisla plock na stadionie legii w warszawie nz- marcin kaczmarek fot.bartek syta / polska press
fot. Bartek Syta / Polska Press
Damian nawrocik ( z lewej ) - �ks
fot. Maciej Stanik
04.04.2017 poznan aw jaroslaw araszkiewicz lech. glos wielkopolski. fot. adrian wykrota/polska press
fot. Adrian Wykrota
1 / 4

[galeria]"Święta Wojna", bo od wielu lat tak nazywane są pojedynki Lecha z Legią, przyciąga uwagę wielu kibiców i sympatyków piłki. W ciągu kilku ostatnich sezonów przy Bułgarskiej zasiadało około 40 tysięcy ludzi. Dzisiaj również ma być komplet.

Zadaliśmy pytania dotyczące meczu Lecha z Legią trzem ekspertom. O opinie i wskazanie faworytów spytaliśmy piłkarzy dwóch byłych piłkarzy, a także trenerów Kaczmarków - Bogusława i Marcina.

Bogusław Kaczmarek (trener wielu klubów Ekstraklasy m.in. Lechii Gdańsk): Czego się możemy spodziewać? Chciałbym żebyśmy obejrzeli ciekawy, pełen sytuacji na boisku mecz. Byłem kilka razy na meczu Lecha z Legią w Poznaniu. Pamiętam taki jeden niechlubny, gdzie policja - wtedy milicja interweniowała, bo na trybunach, a później na boisku doszło do starcia kibiców. Mecz zakończył się remisem 1:1. A jaki to może być mecz? Myślę, że wszystko rozstrzygnie się chyba w głowach, takiej dyscyplinie boiskowej i kolektywnej motywacji do tego spotkania. To nie jest jednak koniec rozgrywek. Rangą spotkania są trzy punkty i miejsce w tej czołowej czwórce w tabeli.

Moim zdaniem ciekawsze rzeczy będą się działy w tej rundzie dodatkowej, po podziale punktów. Zawsze w tego typu spotkaniach, z różnymi podtekstami i smaczkami wynik kręci się wokół remisu. Lech potrafi grać z Legią, jest gospodarzem, chociaż ostatnie dwa mecze ligowe nie rzucają na kolana. Tak samo jak mecz pucharowy w Szczecinie. Widać, że Lech złapał lekki dołek, bo stracił łącznie cztery punkty remisując w meczu z ostatnią drużyną i z Wisłą w Krakowie plus to wymęczone zwycięstwo w pucharze z Pogonią. Daje to jakiś sygnały trenerowi, że coś w drużynie lekko się zatkało. Nie wiem czy to zadyszka, ale stracone punkty w tych dwóch meczach mogą martwić, bo pamiętamy, że Lech na początku rundy szedł jak burza. Legia jest na fali wznoszącej, ale też nie gra piłkarskich kokosów, bo 1:0 z Wisłą i wyniki w pozostałych spotkaniach też mało przekonujące. Z drugiej strony są to mecze zwycięskie, ale przy Bułgarskiej Legii z pewnością łatwo nie będzie.

Jarosław Araszkiewicz (były piłkarz Lecha i Legii):
Wszyscy spodziewają się fajnego widowiska, tylko żeby nie było zbyt dużo taktyki i gry zachowawczej. A tak niestety może być, bo przeważnie w Polsce jak zbliżają się hity, to może być więcej szachów niż widowiskowej gry. Dla mnie faworytem jest Lech, wiadomo, że gra u siebie przy pełnych trybunach. Piłkarze mogą liczyć na wsparcie swoich fanów, ale wszystko zależy od taktyki, od ustawienia czy meczu życia jakiegoś zawodnika. Także dużo czynników wpływa na to, kto wygra to spotkanie. Myślę jednak, a właściwie jestem przekonany, że to Lech wygra.

Marcin Kaczmarek (trener Wisły Płock):
Nie spodziewałbym się jakiejś takiej bardzo radosnej i otwartej piłki. Te mecze na szczycie pokazują, że są bardzo wyrafinowane i takie mocno taktyczne. Chociaż wolałbym żeby było inaczej, bo jakość tych zespołów jest jeśli chodzi o polską Ekstraklasę na najwyższym poziomie i wydaje mi się, że takie pojedyncze indywidualne umiejętności mogą zadecydować. Nie byłbym w stanie wskazać faworyta tego spotkania.

Damian Nawrocik (były piłkarz Lecha Poznań): Wydaje mi się, że spotkanie będzie zacięte. Lech rzuci się od razu do ataku, tym bardziej, że gra mecz u siebie. Mecz z Legią czyli z odwiecznym rywalem jest innym meczem niż każde inne, bo wszyscy doskonale znają jego prestiż. Dlatego wydaje mi się, że przed tak liczną publicznością, a ma być komplet, to Lech będzie się starał jak najszybciej objąć prowadzenie w tym spotkaniu. Według mnie faworytem jest Lech, gra u siebie, w rundzie wiosennej jest w dobrej formie, także upatruję tutaj zwycięstwa gospodarzy.

Przeczytaj więcej o meczu Lech - Legia

RELACJA NA ŻYWO Z MECZU LECH - LEGIA W GOL24!

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
[reklama]
TOP 15 stadionów w Polsce [GALERIA, WIDEO]
Lech - Legia TRANSMISJA NA ŻYWO. Gdzie oglądać w telewizji?;nf

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!


Polecamy