menu

Grzyb: Cieszę się z tego, co dotąd osiągnąłem

16 stycznia 2015, 12:42 | Wojciech Konończuk / Kurier Poranny

Rafał Grzyb kończy dziś 32 lata. Ostatnie pięć sezonów doświadczony piłkarz spędził w Jagiellonii Białystok, której jest kapitanem. - Nie czuję się wypalony i granie w piłkę ciągle sprawia mi ogromną satysfakcję - zapewnia piłkarz.

Rafał Grzyb nie czuje się wypalony
Rafał Grzyb nie czuje się wypalony
fot. Michał Janucik

Czy czujesz się piłkarzem spełnionym?
Mam na koncie ponad 200 występów w ekstraklasie, zdobyty z Jagiellonią Puchar i Superpuchar Polski, ale wierzę, że najlepsze mecze i największe sukcesy są jeszcze przede mną. Nie czuję się wypalony i granie w piłkę ciągle sprawia mi ogromną satysfakcję.

Czy gdybyś mógł cofnąć czas, to inaczej pokierowałbyś swoją karierą?
Nie lubię gdybania, bo przecież tego czasu nie cofnę. Ale nie żałuję dokonanych przez siebie wyborów. Cieszę się z tego, co dotąd osiągnąłem i w jakim miejscu teraz jestem.

32 lata to już jednak wiek, w którym bliżej do końca kariery. Zastanawiałeś się już może, co będziesz robił, gdy zejdziesz z boiska?
Nie. Dopóki zdrowie dopisuje i prezentuję określony poziom, to po prostu chcę grać. 32 lata to jeszcze nie emerytura. Tomek Frankowski był ładnych parę lat starszy ode mnie, kiedy strzelał gole jak na zawołanie, w Górniku Zabrze na mojej pozycji znakomicie radzi sobie Radek Sobolewski. To nie metryka gra, tylko człowiek.

Ale na pewno to już czas, kiedy ma się spory bagaż wspomnień. Który mecz wspominasz najbardziej?
Wszystkie, w którym moja drużyna wygrała. Ale z pewnością jednym z najbardziej sympatycznych wspomnień jest zdobycie w 2010 roku w Bydgoszczy Pucharu Polski. To były piękne chwile.

Wracając do teraźniejszości, od początku przygotowań do wiosennej części ligi trenujecie bardzo ciężko. Czy trener Michał Probierz daje podczas zajęć bardziej w kość niż inni Twoi szkoleniowcy?
Przygotowania są od tego, żeby dostawać w kość. Pracujemy przecież nad siłą i wytrzymałością. Każdy zespół ostro trenuje, bo potem to się bardzo przydaje podczas ligowej rundy.

Jest kilka nowych twarzy w kadrze. Jak oceniasz tych zawodników?
Na pewno są to zawodnicy z dużym potencjałem, ale od ich oceny jest trener. Poza tym są z nami od niedawna i nie ma co wyciągać za szybko wniosków.

Czy Jagiellonia będzie silniejsza niż jesienią?
Po to teraz pracujemy, żeby tak było. Chcemy utrzymać miejsce w czołowej ósemce. Osobiście wierzę, że stać nas na jeszcze więcej. Po jesieni możemy być z siebie zadowoleni, ale zawsze można coś poprawić.

W sobotę gracie dwa sparingi na obozie w Grodzisku Wielkopolskim. Czy w związku z urodzinami możesz liczyć na wolny dzień?
Wątpię (śmiech). Nie jesteśmy tu po to, by świętować i na pewno nie będzie żadnych ulg dla jubilatów.

Czego sam sobie życzysz z okazji urodzin?
Żeby dopisywało mi i moim najbliższym zdrowie, bo to jest najważniejsze.

Źródło: Kurier Poranny


Polecamy