Górnik Łęczna wypożycza młodzieżowców
Czterech młodych zawodników łęczyńskiego Górnika trafi na wypożyczenia do lubelskich klubów z niższych lig. - Zależy nam na tym, aby młodzi piłkarze spędzali jak najwięcej minut na boisku. Te transfery stwarzają im taką szansę - mówi na łamach oficjalnej strony Górnika prezes Artur Kapelko.
fot. Jakub Hereta/Kurier Lubelski
Michał Paluch i Tomasz Tymosiak najbliższe pół roku spędzą w drugoligowej Wiśle Puławy, Patryk Stopa i Hubert Kotowicz w Lubliniance Lublin. Na taką decyzję zanosiło się już od kilku miesięcy, kwestią pozostawało tylko znalezienie wymienionym młodzieżowcom odpowiednich klubów. Cała czwórka w jesiennej partii rozgrywek praktycznie nie grała. Paluch, będący wychowankiem lubelskiego Motoru, w 6 spotkaniach zaliczył 55 minut. Tymosiak przez kilka miesięcy bronił barw trzecioligowych Orląt Radzyń Podlaski. Z kolei Stopa i Kotowicz nawet nie pojawili się na ławce.
Źródeł decyzji można upatrywać się w polityce kadrowej trenera Jurija Szatałowa, który lubi stawiać na piłkarzy z doświadczeniem i korzystanie z młodzieżowców ogranicza do minimum. Jednak o ile Stopa i Kotowicz w pierwszej lidze jeszcze nie debiutowali, o tyle Tymosiak i Paluch swoje szanse już dostali - całkiem nieźle je wykorzystując. Pod kierownictwem byłego szkoleniowca Górnika, Piotra Rzepki, ten pierwszy zagrał w 17, a drugi 14 spotkaniach sezonu 2012/2013.
O wypożyczeniach klub poinformował na swojej oficjalnej stronie. Podjęte kroki tłumaczy prezes pierwszoligowca, Artur Kapelko: - Zależy nam na tym, aby młodzi piłkarze spędzali jak najwięcej minut na boisku. Te transfery stwarzają im taką szansę. Uważamy, że większa ilość minut spędzonych podczas ligowej rywalizacji pomoże w ich sportowym rozwoju - mówi.