menu

GKS - Flota. GieKSa gra o pierwsze zwycięstwo

18 sierpnia 2011, 18:46 | Maciej Lukaszczyk

Katowiczanie mimo rozegrania czterech kolejek ligowych wciąż są bez wygranej, ostatnie trzy mecze remisując. Flota, choć rozegrała o jedno spotkanie mniej, smak zwycięstwa już poznała. Gospodarze będą chcieli się więc przełamać, goście kontynuować dobrą passę. Start pojedynku w piątek o godzinie 19.

Ostatnio podczas meczu GKS z Flotą kibice byli świadkami wielu bramek (5:3)
Ostatnio podczas meczu GKS z Flotą kibice byli świadkami wielu bramek (5:3)
fot. Arkadiusz Ławrywianiec (Polskapresse)

GKS Katowice - Flota Świnoujście LIVE! - relacja na żywo w Ekstraklasa.net w piątek od 19

GieKSa źle rozpoczęła sezon. Inauguracyjną porażkę z Termaliką śląscy kibice byli jednak w stanie zrozumieć. Ale później nie było wcale lepiej - remisy, kolejno z Olimpią Elbląg, Olimpią Grudziądz i Ruchem Radzionków to już zdecydowanie mniej, niż oczekiwano. Dodatkowo, we wtorek GKS w bardzo kiepskim stylu pożegnał się z rozgrywkami Pucharu Polski, przegrywając po rzutach karnych z Puszczą Niepołomice.

Zupełnie inne nastroje panują w Świnoujściu. Tamtejsza Flota, mimo również dwóch nie najlepszych pierwszych kolejek, teraz zdaje się łapać wiatr w żagle. Tylko w pierwszym meczu musiała uznać wyższość Dolcanu Ząbki. Później przyszedł remis z Kolejarzem Stróże, a ostatnio już zwycięstwo z Bogdanką Łęczna. We wtorkowym meczu pucharowym Flota zdołała również wygrać, choć dopiero po dogrywce z Elaną Toruń.

Katowiczanie zdają sobie sprawę, że kolejny mecz bez zwycięstwa będzie katastrofą. Problem w tym, że mało kto tak naprawdę jest w stanie przewidzieć, na co stać zespół prowadzony przez Rafała Góraka. Wydaje się, że kuleje przede wszystkim ofensywa - zarówno kreowanie akcji, jak i ich wykańczanie. Być może receptą na tę dolegliwość okaże się sprowadzenie Dennisa Rakelsa - napastnik, mający na koncie tytuł króla strzelców ligi łotewskiej został w tym tygodniu wypożyczony do GKS-u z Zagłębia Lubin i niewykluczone, że zagra już w meczu z Flotą.

Sama Flota również pozostaje swojego rodzaju zagadką, głównie za sprawą odejścia z zespołu w letniej przerwie Petera Nemeca do Arki Gdynia. Czeski szkoleniowiec pewną ręką prowadził zachodniopomorski zespół przez 4 lata, w ostatnim sezonie ocierając się nawet o miejsce dające awans do Ekstraklasy. Za trenerem poszło też paru ważnych zawodników, co na pewno dodatkowo wpłynęło na drużynę ze Świnoujścia. Atak niewątpliwie najbardziej osłabiło odejście Charlesa Nwaogu do Energie Cottbus.

14.11.2010 r. w ostatnim meczu GKS-u z Flotą przy ul. Bukowej kibice oglądali grad bramek - katowiczanie zwyciężyli wówczas 5:3 mimo, że do przerwy przegrywali 1:2. Trudno spodziewać się teraz podobnej ilości goli, ale walki o każdy metr boiska zabraknąć już nie powinno.
Piątkowe spotkanie poprowadzi Pan Tomasz Radkiewicz z Łodzi.


Polecamy