menu

Nowak i Wróbel nadal terminują w rezerwach GKS-u Bełchatów. Bez szans na grę

16 lutego 2013, 13:01 | Paweł Hochstim/Dziennik Łódzki

Do startu wiosennych rozgrywek ekstraklasy pozostał tylko tydzień, a GKS Bełchatów nadal nie rozwiązał problemu dwóch najlepiej zarabiających piłkarzy - Tomasza Wróbla i Dawida Nowaka. Piłkarze nadal trenują z młodzieżową drużyną bełchatowskiego klubu i nic nie wskazuje na to, by to się zmieniło.

Z grona piłkarzy, którzy po rundzie jesiennej zostali przesunięci do rezerw, w GKS zostali jeszcze: Nowak, Wróbel, Maciej Szmatiuk, Alan Stulin i Leszek Nowosielski. Pozostali rozwiązali już kontrakty, a część znalazła nawet nowe kluby, jak choćby Kamil Kosowski, który trafił do Wisły Kraków, czy Chorwat Mate Lacić, który będzie piłkarzem Cracovii. Ostatnio podpis na rozwiązaniu kontraktu złożył Słowak Miroslav Bożok. Prawdopodobnie będzie grał w lidze słowackiej.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, nawet jeśli Nowak i Wróbel zostaną na wiosnę w Bełchatowie, to na pewno nie będą grali w pierwszym zespole. - Ich powrót jest niemożliwy, ponieważ trener nie widzi ich w swojej koncepcji - mówi nasz informator.

Nowak jesienią leczył kontuzję i zagrał tylko w jednym meczu, ale Wróbel był najlepszym piłkarzem bełchatowskiego zespołu. Jeśli zostaną w Bełchatowie, to i tak trzeba będzie regulować ich kontrakty. Mimo tego klub nie chce z nich korzystać, choć ma duże problemy z piłkarzami ofensywnymi. Na dziewięć dni przed pierwszym meczem z Wisłą Kraków w kadrze GKS jest tylko trzech napastników: Michał Mak, Bartłomiej Bartosiak i Łukasz Wroński. Cała trójka ma łącznie na swoim koncie 26 meczów w ekstraklasie i... jednego gola, którego trzy lata temu zdobył Bartosiak. Doświadczenie nie jest zatem ich atutem.

Dzisiaj bełchatowski zespół rozegra ostatni przed startem rundy wiosennej mecz rewanżowy, a rywalem piłkarzy trenera Kamila Kieresia będzie Piast Gliwice. Spotkanie odbędzie się o godz. 13 na głównym stadionie w Bełchatowie. Klub udostępni kibicom bezpłatnie trybunę wschodnią, na którą będzie można wejść od ul. 1 Maja.

Jakie mecze w lutym rozegra ŁKS?

Dziennik Łódzki


Polecamy