GKS Bełchatów bez Kosowskiego i Bożoka na mecz z Zagłębiem
Piłkarze PGE GKS Bełchatów przygotowują się do meczu z Zagłębiem w Lubinie. Ich wczorajsze zajęcia połączone były z treningiem... policyjnej grupy. Piłkarze trenowali na głównej płycie bełchatowskiego stadionu, a policjanci, przygotowujący się do zabezpieczenia Mistrzostw Europy, na trybunach.
fot. Mikołaj Suchan/Polskapresse
O ile policjanci nie mają problemów z kontuzjami, o tyle trener piłkarzy Kamil Kiereś ma problemy ze zdrowiem dwóch czołowych zawodników. Na wczorajszym treningu zabrakło Kamila Kosowskiego i Miroslava Bożoka, którzy najpewniej nie zagrają przeciwko Zagłębiu. Jak informowaliśmy, Kosowski, który leczy uraz mięśnia, przebywa na zajęciach rehabilitacyjnych w Krakowie, natomiast Bożok wyjechał wczoraj z Bełchatowa na konsultacje medyczne. Nadal indywidualnie ćwiczy Leszek Nowosielski, który dochodzi do zdrowia po poważnej kontuzji, a z powodu powołania do reprezentacji Polski do lat 18 z kolegami nie ćwiczy utalentowany napastnik Łukasz Wroński.
Pozostali gracze są zdolni i gotowi do gry w niedzielnym spotkaniu w Lubinie, które rozpocznie się o godz. 14.30. Po kartkowej pauzie do zespołu wraca Maciej Wilusz, który od początku rundy był podstawowym obrońcą zespołu Kieresia.
Lubinianie wiosną grają bardzo dobrze i wygrali ostatnich pięć meczów, czym zapewnili sobie utrzymanie. Jeśli bełchatowianom udałoby się zwyciężyć, oni też mogliby już w niedzielę świętować niemal pewne utrzymanie w gronie najlepszych polskich drużyn.








