Garguła: Chcemy zostawiać serducho w każdym meczu
Po wygranym 3:0 meczu z Piastem Gliwice Łukasz Garguła wypunktował nieliczne mankamenty w swojej grze, jak również całego zespołu. – Pracowaliśmy przed sezonem i pracujemy nadal, ja sam zaliczyłem w tym meczu kilka zagrań, które mogły doprowadzić do straty bramki – tłumaczył.
Pomocnik Wisły był wyraźnie zadowolony z trzech punktów zdobytych na podopiecznych Marcina Brosza, lecz przesadny optymizm był mu obcy. – Utrzymywaliśmy się przy piłce w większym wymiarze czasowym niż Piast. Pracowaliśmy na to ciężko przed sezonem, pracujemy ciężko w jego trakcie. Udało nam się wygrać ten mecz, teraz koncentrujemy się tylko na spotkaniu derbowym – opowiadał "Guła".
"Biała Gwiazda" odniosła wczoraj przyjemne i lekkie zwycięstwo, ale dla byłego reprezentanta Polski nie ma spotkań bez niedociągnięć. – W samej końcówce zanotowałem dwa fatalne zagrania, kiedy niepotrzebnie naraziłem zespół na stratę gola. Jako drużyna stwarzamy sobie dużo sytuacji i cieszę się, że strzelamy gole – mówił.
Sam Garguła nie zapisał się w protokole meczowym, chociaż w końcówce meczu jego techniczny strzał zmierzający prosto do bramki w intuicyjny sposób obronił bramkarz Piasta z wiślackim rodowodem Dariusz Trela. – Trela jest dobrym bramkarzem, dobrze się złożył do obrony tego strzału i potwierdził swoją niezłą dyspozycję. Ale i tak najwięcej znaczy dla mnie zwycięstwo drużyny.
Po wczorajszym spotkaniu Wisła zagościła na fotelu lidera pierwszy raz od... 838 dni, gdy w czerwcu 2011 zdobyła ostatnie mistrzostwo Polski. – Jesteśmy liderem tabeli jeszcze przez kilkanaście godzin, ale podchodzimy do tego z ostrożnością. Chcemy, żeby w każdym meczu Wisła zostawiała na boisku kawał serducha – tłumaczył.
Nie da się ukryć, że w głowach wiślaków siedzi już tylko derbowy mecz z Cracovią, który odbędzie się za tydzień. Gęsta atmosfera krakowskich derbów to dla Garguły nie pierwszyzna, dlatego spytany o nadchodzący mecz odpowiedział: – Musimy sobie radzić w każdych warunkach. Trzeba się nastawić na to, żeby nie odpuszczać i dać z siebie wszystko. Od poniedziałku czeka nas ostra praca i przygotowania do meczu derbowego.