Garbarnia Kraków musi zapłacić, ale będzie grać na własnym boisku
II liga piłkarska. Wbrew wcześniejszym obawom, Garbarnia Kraków będzie mogła w rundzie wiosennej II ligi rozgrywać mecze na własnym boisku. To efekt decyzji Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN.
fot. Andrzej Wiśniewski
Po przeanalizowaniu raportów ekspertów i wysłuchaniu wyjaśnień przedstawicieli klubu, Komisja nałożyła na Garbarnię sankcję regulaminową w wysokości 2 tys. zł. I wyznaczyła jej nowy termin na dostosowanie obiektu do kryterium I12 Podręcznika Licencyjnego, czyli zamontowanie zadaszenia na #minimum 250 miejsc - ma to nastąpić do 25 maja 2018 roku.
Wyznaczając wysokość sankcji, Komisja wzięła pod uwagę fakt, że Garbarnia „podejmowała niezbędne wysiłki”, aby wywiązać się z przyjętego zobowiązania, a niewykonanie zadaszenia w wyznaczonym terminie „spowodowane jest przewlekłością postępowania administracyjnego”.
W klubie przy ul. Rydlówka decyzję Komisji przyjęto z satysfakcją.
- Cieszymy się, że będziemy mogli grać u siebie. Zadaszenie jest gotowe, czas jego montażu wyniesie dwa dni. Zostanie ono umieszczone na trzech górnych rzędach dwóch - z czterech - środkowych sektorów trybuny od strony rzeki Wilgi - mówi wiceprezes klubu Marek Siedlarz.
Decyzja Komisji umożliwi rozegranie „Brązowym” 6 spotkań u siebie, najbliższe jutro z ROW-em 1964 Rybnik. Po terminie wskazanym przez Komisję Licencyjną Garbarnia ma do rozegrania na własnym boisku tylko jeden mecz - 26 maja z Wartą Poznań. Klub liczy jednak, że do tego czasu otrzyma pozwolenie na zamontowanie zadaszenia.
Przypomnijmy, że w lutym Wydział Architektury i Urbanistyki Urzędu Miasta Krakowa najpierw nie wyraził zgody na #tymczasowe zadaszenie części trybun przy ul. Rydlówka, a potem odpowiedział odmownie na zgłoszenie wykonania robót budowlanych, polegających na #instalacji zadaszenia jako urządzenia.
- Procedowanie pozwolenia na budowę trwa rok. Aby więc spełnić wymóg licencyjny PZPN, złożyliśmy do wspomnianego Wydziału wniosek o pozwolenie na budowę, wykorzystując posiadane warunki zabudowy na całym naszym terenie. Mamy nadzieję, że otrzymamy je w terminie 65 dni, jaki jest przewidziany na wydanie pozwolenia na budowę. Jeśli tak się stanie, to spełnimy wymóg licencyjny nie tylko do końca tej rundy, ale i na następny sezon - podkreśla wiceprezes Siedlarz.