menu

2. liga. Jeśli Garbarnia Kraków awansuje, meczów w roli gospodarza nie będzie rozgrywać na własnym boisku

14 maja 2018, 18:23 | Jerzy Filipiuk

II liga piłkarska. Świetna seria „Brązowych” - osiem zwycięstw i jeden remis w dziewięciu meczach - sprawiła, że włączyli się oni do walki o miejsce premiowane automatycznym awansem do I ligi (trzecie) lub grą w barażach (czwarte).

Gdzie w przyszłym sezonie kibice będą oglądać w akcji piłkarzy Garbarni?
Gdzie w przyszłym sezonie kibice będą oglądać w akcji piłkarzy Garbarni?
fot. Andrzej Wiśniewski

Czy, zakładając optymistyczny wariant, Garbarnia byłaby organizacyjnie gotowa do gry w I lidze?

Pytanie jest tym bardziej zasadne, że w wyniku nowego prawa wodnego - z mocy ustawy unieważniło wcześniej wydane warunki zabudowy dla wszystkich inwestycji, których tereny znajdują się w pobliżu rzek (w przypadku Garbarni to Wilga) - wszystkie inwestycje klubowe są wstrzymane i przesunięte w czasie (także zadaszenie na minimum 200 osób, co miało być spełnieniem wymogu licencyjnego na grę drużyny w II lidze).

- Wymogi licencyjne PZPN w pierwszej lidze są diametralnie inne niż w drugiej - mówi wiceprezes Garbarni Marek Siedlarz. - Chodzi między innymi o konieczność posiadania oświetlenia. Wprawdzie byłaby możliwość gry bez oświetlenia w okresie przejściowym - do czasu jego zamontowania - ale można nie spełnić tylko jednego wymogu licencyjnego. A w naszym przypadku zostałaby jeszcze kwestia zadaszenia i większej liczby siedzących miejsc. Gdyby awans się urealnił, musielibyśmy korzystać z obcego boiska. Ze względów logistycznych w grę wchodzi praktycznie tylko obiekt Puszczy Niepołomice.

Przypomnijmy, że aby spełnić wymagania dla uzyskania licencji na grę w nowym sezonie w II lidze (termin jej przyznania minie 20 maja), Garbarnia wskazała właśnie stadion Puszczy jako miejsce rozgrywania meczów w roli gospodarza.

Jak widać, sportowy awans „Brązowych” rodzi problemy organizacyjne. Czy w klubie są więc zainteresowani promocją do I ligi?

- Nasi piłkarze grają o to, żeby w każdym meczu osiągnąć jak najlepszy wynik. Zobaczymy, jak się rozwinie sytuacja. Wtedy podejmiemy kolejne działania - podkreśla Siedlarz.

Zakładając, że awansują GKS 1962 Jastrzębie i Warta Poznań (wyprzedzają Garbarnię o odpowiednio 9 i 8 punktów), można się spodziewać, że głównymi rywalami krakowian w walce o awans będą mający o 4 „oczka” więcej ŁKS Łódź i Radomiak (rozegrał jedno spotkanie więcej).

Jak wygląda „rozkład jazdy” tych drużyn na finiszu sezonu?

Mecze Garbarni - z Legionovią (wyjazd), Olimpią Elbląg (wyjazd), Wartą Poznań (dom) i Wisłą Puławy (wyjazd).

Mecze Radomiaka - z Wartą (wyjazd), Wisłą (dom) i GKS-em Bełchatów (wyjazd).

Mecze ŁKS-u - Błękitnymi Stargard (wyjazd), Siarką Tarnobrzeg (dom), Rozwojem Katowice (wyjazd) i Legionovią (dom).

W najkorzystniejszej sytuacji wydaje się być ŁKS, który rozegra po dwa mecze u siebie i na wyjazdach. Garbarnię czekają trzy wyjazdy i jedna gra u siebie.

Przy równej liczby punktów na koniec sezonu, o wyższym miejscu w tabeli będzie decydować bilans bezpośrednich gier zainteresowanych drużyn (liczyć się będą najpierw punkty, potem różnica bramek). Jaki on jest dla Garbarni? Niekorzystny. Z Radomiakiem u siebie zremisowała 1:1, a na wyjeździe przegrała 0:1. Z ŁKS-em u w Krakowie wygrała 2:1, w Łodzi przegrała 0:1. ŁKS u siebie Radomiaka pokonał 3:0, a na jego boisku zremisował 1:1.

Jeśli wszystkie trzy zespoły zakończą rozgrywki z tym samym dorobkiem, o kolejności rozstrzygnie tzw. mała tabela, uwzględniająca wyniki ich spotkań ze sobą. ŁKS miałby 7 punktów (bramki: 6-3), Radomiak - 5 (3-5), a Garbarnia - 4 (3-4). To oznaczałoby, że ŁKS awansowałby automatycznie z trzeciego miejsca, a Radomiak - czwarty w tabeli - grałby w barażu z 15. zespołem w I lidze.

Follow @sportmalopolska

Sportowy24.pl w Małopolsce


Polecamy