menu

10 goli i konkurs rzutów karnych w meczu Liverpool - Arsenal!

31 października 2019, 11:39 | Press Association/x-news

Liverpool pokonał Arsenal w 1/8 meczu Carabao Cup. W regulaminowym czasie było 5:5, więc o awansie "The Reds" zadecydowały rzuty karne.

W regulaminowym czasie gry meczu Liverpool - Arsenal padło aż 10 goli. Mimo to, zwycięzcę musiały wyłonić dopiero rzuty karne.
W regulaminowym czasie gry meczu Liverpool - Arsenal padło aż 10 goli. Mimo to, zwycięzcę musiały wyłonić dopiero rzuty karne.
fot. EASTNEWS

- Tak, to był szalony mecz, ale myślę, że dla kibiców był niesamowity. Dla nich, dla nas, dla każdego kto kocha piłkę nożną, mi też jako kibicowi mecz podobał się przez 90 minut. Powiedziałem zawodnikom po pierwszej połowie, że rytm jest bardzo wysoki i ogólnie, że za nimi bardzo dobry występ. Możemy też mówić o momentach w defensywie. Gdy dwie drużyny stracą pięć bramek możesz być szczęśliwy, jeśli wygrasz. Czasami myślę, że takie mecze, jak ten sprawiają, że kibice są zadowoleni z energii, ducha i występu obu drużyn - powiedział Unai Emery.

- Wszyscy, którzy przybyli w środę wieczorem na Anfield Road, widzieli 19 bramek, co jest dość wyjątkowe. Naprawdę idealne, absolutnie idealne. Tak, może jako trener powinienem więcej myśleć i martwić się o gole, które straciliśmy, ale szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to. Nie przejmowałem się ponieważ popełniane przez nas błędy były oczywiste. To był trudny mecz piłki nożnej, a oni zdjęli skarpetki i oddali serce na boisku. Naprawdę mi się podobało - powiedział Juergen Klopp.

Carabao Cup: Liverpool FC - Arsenal FC 5:5 (2:3), po karnych: 5:4


Bramki: Shkodran Mustafi (6-sam), James Milner (43 -karny), Alex Oxlade-Chamberlain (58), Divock Origi (62, 90+4) - Lucas Torreira (19), Gabriel Martinelli (27, 36), Ainsley Maitland-Niles (54), Joseph Willock (70)

Liverpool: Caoimhin Kelleher - Neco Williams, Joe Gomez, Sepp van den Berg, James Milner - Alex Oxlade-Chamberlain (81' Pedro Chirivela), Naby Keita (55' Curtis Jones), Adam Lallana - Harvey Elliott, Rhian Brewster, Divock Origi.

Arsenal: Emiliano Martinez - Hector Bellerin, Shkodran Mustafi, Rob Holding, Sead Kolasinac (83' Kieran Tierney) - Joe Willock, Lucas Torreira (72' Dani Ceballos) - Ainsley Maitland-Niles, Mesut Oezil (65' Metteo Guendouzi), Bukayo Saka - Gabriel Martinelli.


Polecamy