Fornalik: Nie uciekniemy od sytuacji Przybeckiego, on też od tego nie ucieknie

10 kwietnia 2017, 22:18 | krk

Ruch Chorzów przegrał w Kielcach na zakończenie 28. kolejki z Koroną. W ten sposób Niebiescy stracili już szansę na występy w grupie mistrzowskiej. Na pewno nie uciekniemy od sytuacji Miłosza Przybeckiego, on też od tego nie ucieknie. Mogliśmy prowadzić 1:0 - przyznał po meczu Waldemar Fornalik.

fot. Lucyna Nenow

Waldemar Fornalik, Ruch Chorzów:

To był dobry mecz w wykonaniu obu zespołów. Korona podyktowała nam trudne warunki gry. Na pewno nie uciekniemy od sytuacji Miłosza Przybeckiego, on też od tego nie ucieknie. Mogliśmy prowadzić 1:0 i Koronie byłoby o wiele trudniej to spotkanie wygrać, taka jest prawda. Była jeszcze sytuacja Jarka Niezgody. W drugiej połowie zmiany dokonane w zespole Korony spowodowały, że rywale zyskali przewagę w końcówce meczu i po naszym błędzie padła bramka, która sprawiła, że trzy punkty zostały w Kielcach. Patrząc na wiele fragmentów nie musimy się wstydzić naszej gry. Mieliśmy swoje szanse, które powinniśmy wykorzystać, ale tak się nie stało. Taka jest piłka. Jeszcze nie jedno takie spotkanie przed moimi zawodnikami, choć po meczu życzyłem im, by większość wygrywali.

W większości tegorocznych meczów pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną, że jesteśmy skonsolidowani i że potrafimy grać jak równy z równym praktycznie z każdym zespołem. Dzisiaj też to było widać. Pogratulowałem chłopakom zaangażowania. Oczywiście trudno oczekiwać, aby w pewnych fragmentach Korona nie miała przewagi. Grała u siebie, miała swój cel. Zwycięstwo przedłużało jeszcze nasze matematyczne szanse na grę w górnej ósemce. Były sytuacje, które mogliśmy lepiej rozwiązać.

źródło: Ruch Chorzów