menu

Jakub Czerwiński: Zabrakło nam skuteczności

3 sierpnia 2017, 01:30 | Tomasz Biliński

FK Astana to doświadczona drużyna, co pokazała. Tydzień temu wykorzystała atut własnego boiska. Miała solidną zaliczkę i tego nie zmarnowała. Nam zabrakło skuteczności - podsumował strzelec gola dla Legii Warszawa Jakub Czerwiński. Mimo wygranej z mistrzem Kazachstanu 1:0, stołeczny klub odpadł z kwalifikacji Ligi Mistrzów, bo w tydzień temu w Astanie przegrał 1:3.

Jakub Czerwiński strzelił jedynego gola w meczu z Astaną.
Jakub Czerwiński strzelił jedynego gola w meczu z Astaną.
fot. Bartek Syta / Polska Press

Strzelił Pan swojego pierwszego gola w europejskich pucharach, ale nie dał on awansu do czwartej rundy eliminacji Ligi Mistrzów.
Bardzo szkoda. Zdecydowanie lepiej smakowałaby bramka zdobyta na 2:0. Jesteśmy bardzo rozczarowani. Wiedzieliśmy o jak dużą stawkę gramy. W czwartej rundzie bylibyśmy rozstawieni i znów mielibyśmy dużą szansę by awansować do fazy grupowej Champions League. Musimy się pozbierać i walczyć dalej.

Z komentarzy kibiców można wyczytać, że spodziewali się strzelonego przez was gola w pierwszej połowie, ewentualnie w pierwszym kwadransie drugiej. Na Pana gola czekaliśmy jednak aż do 76. min.
Nie można zaplanować, kiedy trafi się do bramki. Mieliśmy grać konsekwentnie. Wiedzieliśmy, że stworzymy sobie sytuacje i bramka w końcu padnie. Tak się stało i po niej mieliśmy jeszcze blisko 20 minut gry, więc mnóstwo rzeczy w tym czasie mogło się wydarzyć. Ten czas ułożył się dla nas nieźle, ale zabrakło nam kropki nad i.


Wideo: AIP

Awans do Ligi Europy to obowiązek?
Na pewno, ale na razie o tym nie myślimy. W sobotę gramy w Niecieczy i koniecznie musimy ten mecz wygrać.

Gra na czas zespołu Astany bardzo wybijała was z rytmu?
Tak, ale nie ma się co dziwić. To doświadczona drużyna, co pokazała. Ma za sobą występy w Lidze Mistrzów i Europy. Tydzień temu wykorzystała atut własnego boiska. Miała solidną zaliczkę i tego nie zmarnowała. Nam zabrakło skuteczności.

Junior Kabananga bardzo dał się Panu we znaki?
Nie, rywal jak każdy inny.

Notował Tomasz Biliński

Follow @tomasz_bilinski

#TOPSportowy24 - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU


[wideo_iframe]//get.x-link.pl/4ebf999c-7604-79b2-2b78-1951057bc5f6,4ed7f044-d023-7b18-6a67-6f483bb4e5c8,embed.html[/wideo_iframe]