Finał PP. Oni wygrywali najczęściej z odwiecznymi rywalami [TOP 10]

[b]Tomasz Jodłowiec (12 zwycięstw)[/b] Prawdziwy weteran pojedynków z Lechem. Defensywny pomocnik, który dla Legii jest nieoceniony, pokonywał Lecha praktycznie w każdych rozgrywkach, wliczając w to nieistniejący już Puchar Ekstraklasy. „Jodła” na 12 zwycięstw nad „Kolejorzem” musiał jednak zapracować w różnych klubach – pierwszą wygraną odniósł jako zawodnik Groclinu, kolejne jako piłkarz Polonii i Śląski, a ostatnie triumfy zawdzięcza grze w Legii.
fot. Szymon Starnawski / Polska Press

[b]Jakub Rzeźniczak (11 zwycięstw)[/b] Z obecnej kadry „Wojskowych” środkowy obrońca jest chyba najbardziej związany z klubem. Z klubem, w którym występuje już od ponad dekady, a jak wiadomo w tym czasie miał okazję sporo przeżyć i wiele wygrać. Wśród zwycięstw „Rzeźnika” można wskazać choćby 11 (jedna w barwach Widzewa) wygranych batalii z Lechem (w tym dwie w finale pucharu Polski). A to robi wrażenie.
fot. Bartek Syta / Polska Press

[b]Marek Saganowski (11 zwycięstw)[/b] Człowiek, który z niejednego pieca chleb jadł, zapewne wkrótce skończy karierę, skoro w obecnej Legii gra jednak od święta. Przez wielu „Sagan” był już skreślany od dłuższego czasu, ale pamiętamy, że rok temu zdobył w finale pucharu Polski bramkę, która zapewniła „Wojskowym” zwycięstwo nad „Kolejorzem”. To była zresztą ostatnia, czyli jedenasta w karierze wygrana napastnika w meczu z odwiecznym rywalem.
fot. Bartek Syta / Polska Press

[b]Łukasz Trałka (8 zwycięstw)[/b] Rok temu musiał przełknąć gorycz porażki na Stadionie Narodowym, żeby później cieszyć się z mistrzostwa Polski, a następnie Superpucharu. Z obecnego Lecha to właśnie Trałka jest tym zawodnikiem, który najbardziej dał w kość Legii. Kapitan Lecha – który na przestrzeni lat grał w różnych klubach – wygrywał z „Wojskowymi” osiem razy. Po pierwszy taki triumf sięgnął ponad dekadę temu, kiedy reprezentował jeszcze barwy Pogoni Szczecin. Przed finałem Pucharu Polski Trałka nagrabił sobie jednak u kibiców, niegrzecznie komentując zachowanie jednego z nich [a]podczas jazdy klubowym autokarem.;http://www.gol24.pl/puchar-polski/a/lukasz-tralka-o-aferze-autobusowej-chlapnalem-jakas-glupote,9943148/[/a]
fot. Szymon Starnawski / Polska Press

[b]Michał Pazdan (8 zwycięstw)[/b] Obrońca, który liczy na wyjazd na Euro 2016, nie ukrywa, że już dzisiaj chciałby zdobyć swoje pierwsze trofeum w barwach Legii. Dzięki temu mógłby również poprawić swój bilans (w barwach warszawskiego klubu) przeciwko Lechowi. W obecnym sezonie „Pazdek” grał w czterech spotkaniach z poznaniakami – dwa razy wygrał i dwa razy przegrał. Natomiast jeżeli chodzi o całą karierę obrońcy, to odniósł on osiem triumfów w meczach z aktualnymi mistrzami Polski.
fot. Bartek Syta / Polska Press

[b]Michał Kucharczyk (7 zwycięstw)[/b] Wszystkie swoje mecze na poziomie Ekstraklasy zaliczył w barwach Legii, więc nie dziwi fakt, że wszystkie zwycięstwa nad Lechem odniósł właśnie w barwach warszawskiej drużyny. Skrzydłowy „Wojskowych” pokonywał „Kolejorza” zarówno w lidze, jak i w pucharze Polski.
fot. Szymon Starnawski / Polska Press

[b]Jasmin Burić (6 zwycięstw)[/b] Człowiek, który od podstaw musiał poznawać smak derbowych starć między Lechem a Legią. Bośniak trafił do Poznania w 2009 roku i od tamtego momentu zaczął powoli poznawać realia naszej ligi (dzisiaj mówi już w naszym języku i stara się o obywatelstwo). Jednych trenerów przekonywał do swojej osoby bardziej, innych mniej, ale nie zmienia to faktu, że Burić ma już za sobą trochę starć z Legią, z których sześć zakończyło się wygranymi drużyny bośniackiego bramkarza.
fot. Szymon Starnawski /Polska Press

[b]Dariusz Dudka (6 zwycięstw)[/b] Trzeba przyznać, że w swojej karierze osiągnął bardzo dużo. Pograł trochę za granicą, załapał się do Klubu Wybitnego Reprezentanta, no i zaliczył ponad 200 spotkań na polskich boiskach. Dudka w swojej kolekcji nie ma jednak jeszcze pucharu Polski. Może go zdobyć, pokonując razem z Lechem Legię, aczkolwiek trzeba pamiętać, że „Dudiemu” średnio idzie w meczach z warszawskim klubem. Pomocnik ma na swoim koncie wprawdzie sześć zwycięstw nad „Wojskowymi”, ale nie jest to okazała liczba, jeżeli wziąć pod uwagę fakt, że były reprezentant Polski mierzył się z warszawianami ponad 20 razy.
fot. Grzegorz Dembinski / Polska Press

[b]Krzysztof Kotorowski (5 zwycięstw)[/b] Wkrótce ma zakończyć karierę, ale póki jest w kadrze Lecha, dopóty bierzemy go pod uwagę. „Kotor”, któremu w przeszłości zdarzało się być bohaterem „Kolejorza”, nie ma jednak większych szans, aby pomóc swojej drużynie w dzisiejszym spotkaniu. Bramkarzowi pozostaje jedynie podzielić się z kolegami sporym doświadczeniem i powspominać swoje wygrane w meczach z Legią.
fot. Marek Zakrzewski / Polska Press

[b]Marcin Kamiński (5 zwycięstw)[/b] Spekuluje się, że niedługo może opuścić Poznań. Wydaje się zresztą, że to już najwyższa pora, żeby „Kamyk” zweryfikował się na tle zachodniej piłki i ewentualnie dowiedział, ile mu jeszcze do niej brakuje. W Polsce obrońca wygrał prawie wszystko – prawie, ponieważ do kolekcji brakuje mu właśnie krajowego pucharu. Gdyby Lechowi udało się dziś wygrać, a Kamiński pojawił się na boisku, byłby to dla niego szósty triumf w pojedynkach z Legią.
fot. Szymon Starnawski / Polska Press